W lidze włoskiej występuje najliczniejsza kolonia polskich piłkarzy. W miniony weekend na wysokie noty zapracowali: pomocnik Empoli Szymon Żurkowski oraz bramkarz Bolonii Łukasz Skorupski.
Obaj wymienieni piłkarze nie tylko zanotowali dobre występy w ostatnich meczach, ale trzeba przyznać, cały sezon mogą zaliczyć na duży plus. Ale po kolei…
Gol i ważna informacja
Szymonowi Żurkowskiemu wypożyczenie z Fiorentiny do Empoli wyszło na dobre. W nowej drużynie Polak „odkleił się” od ławki rezerwowych i w tym sezonie jest podstawowym oraz ważnym graczem drużyny, która wywalczyła utrzymanie w Serie A. Żurkowski obecnie na liczniku ma 32 mecze, 6 goli i 2 asysty. Właśnie szóstą bramkę zdobył w meczu z Torino, gdzie popisał się strzałem z kilkunastu metrów.
Były piłkarz Górnika Zabrze po trafionym golu oznajmił światu, że… zostanie ojcem. Cieszynka z piłką pod koszulką była jasnym przekazem. Po tak udanym sezonie Żurkowski jest w ścisłym gronie piłkarzy, którzy znajdują się w orbicie zainteresowań selekcjonera Czesława Michniewicza. Jego szanse na wyjazd do Kataru rosną!
Skorupski bohaterem na Stadionie Olimpijskim
Trudno sobie wyobrazić, by w kadrze biało-czerwonych zabrakło Łukasza Skorupskiego. Bramkarz Bolonii jest obecnie numerem dwa w reprezentacji, a taki sezon, jaki ma obecnie, jest potwierdzeniem słuszności tego wyboru. Skorupski zachował 12. czyste konto i zatrzymał Romę, która walczy o europejski puchary. Włoskie media nie szczędziły polskiemu bramkarzowi pochwał. „Przedłużył dobrą passę Bolonii. Wielki bohater wieczoru na Stadionie Olimpijskim” – napisał portal tuttomercato.com. „Skorup” z pewnością w ostatnich kolejkach tego sezonu jeszcze będzie chciał podkręcić swoje statystyki.
ZOBACZ TAKŻE: Serie A: gdzie oglądać