Robert Lewandowski strzelił jednego z goli, a FC Barcelona wygrała u siebie 3:1 z SSC Napoli w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dzięki temu Katalończycy po raz pierwszy od kilku lat awansowali do ćwierćfinału rozgrywek. Polski napastnik wpisał się na listę strzelców w końcówce meczu, ustalając wynik na 3:1. W barwach gości zabrakło Piotra Zielińskiego, który nie został zgłoszony do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Pewna wygrana i awans Barcelony do ćwierćfinału Ligi Mistrzów
Przed rewanżowym meczem 1/8 finału trudno było o wskazanie zdecydowanego faworyta. Pierwsze spotkanie w Neapolu zakończyło się remisem 1:1. Wówczas wynik meczu otworzył Robert Lewandowski. W rewanżu za mistrzami Hiszpanii przemawiał przede wszystkim atut własnego boiska. Z drugiej strony Blaugrana musiała radzić sobie bez kilku podstawowych zawodników, którzy w ostatnim czasie wypadli przez kontuzje.
Spotkanie w Barcelonie rozpoczęło się świetnie dla gospodarzy. Już po kwadransie prowadzili oni 1:0 po trafieniu Fermina Lopeza. Dwie minuty później było 2:0. Do siatki trafiło Joao Cancelo, a drugą asystę w tym meczu zanotował Raphinha. Do przerwy Napoli nieco zmniejszyło straty, gdy na listę strzelców wpisał się Rrahmani. W drugiej połowie wynik długo pozostawał bez zmian. Napoli szukało swoich szans na doprowadzenie do remisu i do dogrywki. Pod koniec meczu decydujący cios zadał Robert Lewandowski. Polak wykorzystał podanie Sergiego Roberta i wpakował piłkę do pustej bramki. FC Barcelona awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów po raz pierwszy od czterech lat.
Cieszy forma Lewandowskiego
W ostatnich tygodniach Robert Lewandowski znajduje się na fali wznoszącej. Napastnik odzyskał formę strzelecką. Nawet jeżeli nie trafia do bramki w meczach ligowych, to pokazuje się w nich z dobrej strony. To dobry sygnał przed barażami o awans na mistrzostwa Europy, które nasza kadra rozegra już pod koniec marca. Zanim do tego dojdzie, Barcelonę czeka jeszcze hitowe starcie w La Liga. W niedzielę 17 marca zagra na wyjeździe z Atletico Madryt.