Reprezentacji Polski w futsalu kapitalnie rozpoczęli turniej towarzyski rozgrywany w chorwackim Poreč. Biało-czerwoni bez większych problemów pokonali aż 9:0 niżej notowanych zawodników z San Marino. Już do przerwy było 5:0. Gole dla reprezentacji Polski strzelali: Kacper Sendlewski (cztery), Mikołaj Zastawnik (dwie), Kamil Surmiak, Piotr Skiepko i Sebastian Leszczak. Kolejne spotkanie Polacy zagrają w niedziele, gdy zmierzą się ze Szwedami.
Jednostronne widowisko w Poreč
Jeszcze przed meczem spodziewaliśmy się zdecydowanej przewagi Polaków i tak też było na parkiecie. Strzelanie w czwartej minucie gry rozpoczął Kacper Sendlewski. Ten sam zawodnik po trzech minutach podwyższył prowadzenie na 2:0. Nie minęły trzy kolejne minuty, a było już 3:0 po trafieniu Mikołaja Zastawnika. Do końca pierwszej części gry gole dla Polaków strzelili jeszcze Kamil Surmiak i ponownie Kacper Sendlewski, który skompletował hattricka. Do przerwy podopieczni Błażeja Korczyńskiego prowadzili już 5:0.
Po zmianie stron biało-czerwoni nie chcieli się zatrzymywać. Na pierwszą bramkę musieli jednak trochę poczekać, bo padła dopiero w 29. minucie gry. Wówczas po raz drugi w tym meczu na listę strzelców wpisał się Mikołaj Zastawnik. W ten sposób otworzył kolejny worek z bramkami. Do końca meczu swoje trafienia dołożyli jeszcze Kacper Sendlewski, Piotr Skiepko i Sebastian Leszczak. Polacy pewnie wygrali 9:0 i doskonale rozpoczęli krótki turniej towarzyski w Chorwacji. Teraz przed nimi jeden dzień na odpoczynek.
Polska – San Marino 9:0 (5:0)
Na zakończenie mecz ze Szwedami
Piłkarze halowi reprezentacji Polski drugi i jednocześnie ostatni mecz na tym turnieju rozegrają w niedzielę 18 czerwca. Wtedy o godzinie 16:00 zmierzą się ze Szwedami, których w ostatnich dniach dwukrotnie pokonali w meczach sparingowych. Polacy ponownie będą faworytami do zwycięstwa. W turnieju w Chorwacji miała zagrać jeszcze Zambia, jednak gracze z tego kraju nie dojechali na zgrupowanie. Ostatecznie zmagania okrojono do trzech zespołów.