Wisła Kraków osiągnęła wielki sukces i wygrała Ligę Mistrzów w amp futbolu. Krakowianie w wielkim finale pokonali aktualnych mistrzów Hiszpanii Flamencos Amputados. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1, a bramki na wagę trofeum zdobyli Przemysław Świercz i David Mendes. To pierwsza wygrana Wisły Kraków w historii w ampfutbolowej Lidze Mistrzów. W dwóch ostatnich sezonach krakowianie przegrywali w finale.
Kapitalna dyspozycja w turnieju w Sassuolo
Tegoroczny turniej finałowy Ligi Mistrzów w amp futbolu odbył się we włoskim Sassuolo. Polskę reprezentowała w nim Wisła Kraków. Od początku spisywała się znakomicie. W fazie grupowej krakowianie bez większych problemów pokonali: 3:0 Sahinbey Belediye Genclik ve Spor Kulubu, 8:0 Everton oraz 3:1 Cork City FC. Dzięki temu z kompletem zwycięstw awansowali do półfinału i potwierdzili swoją dobrą dyspozycję. W półfinale mistrzowie Polski mierzyli się z włoską Vicenzą Calcio. Mecz ten był prawdziwym popisem Wiślaków. Wygrali 4:1 i w spektakularnym stylu awansowali do trzeciego finału Ligi Mistrzów z rzędu.
Wielki finał dla Wisły. Największy sukces w historii
W wielkim finale Ligi Mistrzów Wisła Kraków rywalizowała z mistrzem Hiszpanii drużyną Flamencos Amputados. Spotkanie zapowiadało się bardzo ciekawie. Już w 13. minucie Wiślacy wyszli na prowadzenie 1:0, gdy celnym uderzeniem popisał się Przemysław Świercz. Rywale nie dawali za wygraną. W drugiej połowie do wyrównania doprowadził Aitor Palomeque Florido. Obie drużyny startowały niejako od zera. Na szczęście nie trwało to długo. Dwie minuty później decydującą bramkę zdobył David Mendes. Wisła wyszła prowadzenie 2:1, którego już nie oddała. Dzięki temu osiągnęła historyczny sukces i zwyciężyła w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Trzeci finał z rzędu
Od kilku lat Wisła Kraków należy do ścisłej europejskiej czołówki w amp futbolu. W tym sezonie po raz trzeci z rzędu awansowała do finału Ligi Mistrzów. W dwóch poprzednich edycjach musiała jednak uznać wyższość rywali. Najpierw krakowianie przegrali 2:5 z Etimesgut z Turcji, a przed rokiem po walce przegrali 2:3 z Sahinbey. W tym roku tej drugiej drużynie zrewanżowali się w fazie grupowej, gdzie wygrali 3:0.