Reprezentacyjny bramkarz Mateusz Kornecki podpisał kontrakt z ThSV Eisenach i w przyszłym sezonie będzie występował w Bundeslidze. Nie bez powodu liga ta od lat uznawana jest za najlepszą na świecie w męskiej piłce ręcznej. Golkiper po czterech latach spędzonych w Barlinek Industrii Kielce zdecydował się na zmiany. ThSV Eisenach to pierwszy zespół poza Polską, w którym zagra Mateusz Kornecki.
Był bliski FC Porto
Od jakiegoś czasu wiedzieliśmy, że Mateusz Kornecki nie pozostanie w Barlinek Industrii Kielce na kolejny sezon. W ostatnim czasie pełnił rolę zmiennika Andreasa Wolffa w kieleckiej bramce. Wiele wskazywało na to, że Polak uda się na południe Europy i zwiąże się kontraktem z FC Porto. Transfer był bliski finalizacji, jednak ostatecznie Mateusz Kornecki nie trafił do Portugalii. Zamiast niego w FC Porto zagra 19-letni Diogo Rema.
Transfer do najlepszej ligi świata
Mateusz Kornecki zamiast do Portugalii, trafił do niemieckiej Bundesligi. To najlepsza liga świata piłkarzy ręcznych. Bez wątpienia przez polskim bramkarzem spore wyzwanie. Związał się kontraktem z ThSV Eisenach, czyli beniaminkiem tamtejszych rozgrywek. Celem tej drużyny będzie walka o utrzymanie w Bundeslidze i stopniowe budowanie swojej pozycji w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech. Zespół ten wraca tam po siedmiu latach nieobecności. Będą to zupełnie inne cele od tych, które realizował z Barlinek Industria Kielce. Z zespołem tym przez cztery lata walczył o mistrzostwo Polski oraz o wygraną w Lidze Mistrzów.
Pierwszym zadaniem Polaka w nowym klubie będzie wywalczenie sobie miejsca między słupkami ThSV Eisenach. Jego konkurentami do gry będą dwaj inni golkiperzy sprowadzeni z innych klubów. To Matija Spikić z Eskilstuna GUIF oraz Dominik Plaue z Huttenberg. Mateusz Kornecki nie stoi na straconej pozycji. To dobry zawodnik, który od lat stanowi również pierwszy wybór kolejnych selekcjonerów reprezentacji Polski. Liczymy na to, że w Niemczech szybko zbuduje sobie markę, co przełoży się na dobre występy w biało-czerwonej koszulce.
ZOBACZ TAKŻE: Bundesliga: gdzie oglądać ligę niemiecką?