Choć PGE Projekt Warszawa mecz w Berlinie rozpoczął od porażki w pierwszym secie, to jednak wygrał 3:1. W ten sposób warszawianie efektownie zakończyli fazę grupową Ligi Mistrzów. Zwyciężyli w grupie A z kompletem punktów i dali sygnał, że są bardzo mocni. Dzięki temu bez większych problemów awansowali bezpośrednio do ćwierćfinału rozgrywek. Gracze Piotra Grabana niedługo poznają swoich kolejnych rywali.
Przegrany set i przebudzenie. Pewne zwycięstwo w Berlinie
Na zakończenie zmagań w grupie A Ligi Mistrzów mierzyły się dwa najmocniejsze zespoły. W Berlinie miejscowe BR Volleys podejmowało Projekt Warszawa. W Warszawie gospodarze wygrali 3:0 i byli faworytami do wygrania w Niemczech. Pierwszy set jednak nie ułożył się po myśli podopiecznych Piotra Grabana. Choć gra była wyrównana, to jednak o włos lepsi byli gospodarze i to oni wygrali 25:23. Na warszawian podziałało to jak zimny prysznic.
Od drugiego seta na parkiecie dominowali siatkarze Projektu. Przejęli inicjatywę i udowodnili swoją wyższość. Drugi set zakończył się szybkim zwycięstwem 25:17. W trzeciej partii Projekt szybko zbudował kilka punktów przewagi, a następnie ją utrzymywał. Bez większych problemów wygrał 25:18 i zbliżył się do końcowego zwycięstwa w całym meczu. Czwarta partia była nieco bardziej wyrównana, jednak wciąż pod kontrolą zespołu ze stolicy Polski. Tym razem było 25:21. Projekt Warszawa kończy fazę grupową Ligi Mistrzów z kompletem 18 punktów. W Berlinie dobre spotkanie rozegrali m.in. Jurij Semeniuk i Artur Szalpuk.
BR Volleys – Projekt Warszawa 1:3 (25:23, 17:25, 18:25, 21:25)
Projekt Warszawa liczy na awans do Final Four
Po kilku latach przerwy w Lidze Mistrzów wraca formuła Final Four. To oznacza, że przed Projektem Warszawa niezwykle ważny dwumecz. Zadecyduje on o tym, czy warszawianie awansują do strefy medalowej. Nie będzie o to łatwo. W czołowej ósemce mamy trzy polskie drużyny. Poza Projektem są to Jastrzębski Węgiel oraz Aluron CMC Warta Zawiercie. One również mają apetyt co najmniej na najlepszą czwórkę. Niedługo poznamy rywali polskich drużyn w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Nie jest wykluczone, że dojdzie do wewnątrz polskiego pojedynku.