Błyskawiczna porażka ZAKSY przed własną publicznością

Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przegrali przed własną publicznością 0:3 z zespołem Ziraat Bankasi Ankara z Turcji. Spotkanie od początku nie układało się po myśli podopiecznych trenera Tuomasa Sammelvuo. Trzykrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów z rzędu doznali już drugiej porażki w fazie grupowej i skomplikowali sobie sprawę awansu do fazy pucharowej. Muszą wygrać dwa pozostałe mecze, co i tak nie da im pierwszego miejsca w grupie. 

Bolesne zderzenie ZAKSY z tureckim murem

Od początku tego sezonu gra Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie porywa. Grają w kratkę i przegrali już sporo meczów. Do tego kilku zawodników, w tym m.in. Aleksander Śliwka, zmaga się z kontuzjami. Nie ułatwia to pola manewru Tuomasowi Sammelvuo. Wyjazdowy mecz z Ziraatem Bankasi Ankara po walce zakończył się porażką ZAKSY 2:3. Teraz liczyliśmy na zwycięstwo, które dałoby wicemistrzom Polski szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie A. 

W mecz jednak zdecydowanie lepiej weszli goście. Choć faworytami byli trzykrotni zwycięzcy Ligi Mistrzów, to jednak nie było tego widać na parkiecie. Zespół z Turcji w pierwszym secie szybko wypracował sobie kilka punktów przewagi i wygrał 25:21. Druga partia zaczęła się od wyniku 6:2 dla ZAKSY, jednak później do głosu znów doszli goście, którzy niespodziewanie gładko wygrali aż 25:17. Niestety trzeci set niczego nie odmienił. Ponownie zespołem wyraźnie lepszym był Ziraat Bankasi Ankara, który wygrał 25:21 i cały mecz 3:0. 

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Ziraat Bankasi Ankara 0:3 (21:25, 17:25, 21:25)

ZAKSA musi wygrać dwa pozostałe mecze

Po czterech kolejkach ZAKSA ma na koncie sześć punktów i dwie porażki. Do końca zmagań grupowych pozostały dwie kolejki. Zespół z Polski musi wygrać dwa mecze, aby awansować do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Już teraz wicemistrzowie Polski niemal pożegnali się z szansami na bezpośredni awans do ćwierćfinału. Kolejne spotkanie dopiero 11 stycznia. Wówczas ZAKSA na wyjeździe zagra z Olympiakosem Pireus. Pierwszy mecz zakończył się 3:1 i liczymy na to, że ZAKSA ponownie wygra za trzy punkty.