Bolesną porażką Polek zakończyło się ich ostatnie spotkanie w fazie zasadniczej Ligi Narodów. W Hongkongu nie były w stanie przeciwstawić się gospodyniom i przegrały z Chinkami 0:3. Tym samym zakończyły rundę zasadniczą na trzecim miejscu z bilansem 10-2. Przed nimi znalazły się Włoszki oraz niepokonane Brazylijki. Polki już jakiś czas temu zapewniły sobie awans do finałów i zagrają w ćwierćfinale.
Jednostronny pojedynek i wysoka porażka Polek
Chiny – Polska to ostatni mecz rundy zasadniczej tegorocznej Ligi Narodów siatkarek. Miał on znaczenie dla końcowego układu tabeli. Polki walczyły o to, aby utrzymać drugie miejsce i zapewnić sobie lepsze rozstawienie. Podobne plany miały Chinki, które dzięki wygranej mogłyby przeskoczyć o dwa oczka. Do turnieju w Hongkongu biało-czerwone były niepokonane. Później przegrały z Brazylijkami, jednak odpowiedziały dwoma kolejnymi zwycięstwami.
Starcie z Chinkami rozpoczęło się dobrze dla podopiecznych Stefano Lavariniego. W pewnym momencie prowadziły już 11:4. Niestety później gospodynie doszły do głosu. Szybko doprowadziły do wyrównania. W końcowych fragmentach przejęły inicjatywę i wygrały 25:23. To dodatkowo napędziły Chinki. W dwóch kolejnych setach były zdecydowanie lepsze od naszych siatkarek. Choć Stefano Lavarnini wprowadzał roszady w składzie, to jednak na niewiele się to zdało. W drugim secie było 25:15 dla gospodyń. Trzecia partia była tylko nieco bardziej wyrównana. Tym razem Chinki wygrały 25:19 i awansowały na czwarte miejsce w Lidze Narodów. Polki spadły na trzecią lokatę.
Chiny – Polska 3:0 (25:23, 25:15, 25:19)
Biało-czerwone zagrają w turnieju finałowym
Przed rokiem Polki wywalczyły brązowy medal Ligi Narodów. W tym sezonie również zameldowały się w turnieju finałowym, który w dniach 20-23 czerwca odbędzie się w Bangkoku w Tajlandii. Awansowały do niego z trzeciego miejsca po fazie zasadniczej. W ćwierćfinale czeka je trudne zadanie. Wszystko dlatego, że zmierzą się z zawsze nieobliczalnymi Turczynkami. Drużyny te nie rywalizowały ze sobą w fazie zasadniczej.