Robert Kubica jest jak dotąd jedynym Polakiem, który brał udział w wyścigach Formuły 1. Od debiutu krakowianina minęło kilkanaście lat i wciąż żaden nie doczekaliśmy się innego Polaka w najsłynniejszej serii wyścigowej. Sytuacja się zmienia i na horyzoncie pojawiają się kandydaci do miejsca w F1. Czy o takich nazwiskach jak Sztuka, Kucharczyk i Biliński usłyszymy za jakiś czas w kontekście Formuły 1?
W poszukiwaniu następcy Kubicy
Robert Kubica debiutował w Formule 1 w 2006 roku. Od tego czasu minęło już ponad 14 lat i nie doczekaliśmy się drugiego Polaka w stawce Formuły 1. Wiele wskazuje na to, że czas Roberta Kubicy w F1 zbliża się do ostatecznego końca i za jakiś czas stracimy polski akcent w najbardziej renomowanej serii wyścigowej.
Aktualnie Kubica jest rezerwowym kierowcą zespołu Alfa Romeo i czasami bierze udział w sesjach treningowych. W przypadku nieobecności podstawowych kierowców startuje w wyścigach. Kubica ma już 37 lat i zespoły stawiają na zdecydowanie młodszych zawodników. W sezonie 2023 krakowianin również będzie pełnił funkcję rezerwowego w zespole Alfa Romeo, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie to jego ostatni sezon na tym stanowisku. Warto też zaznaczyć, że Kubica bierze czynny udział w wyścigach innych organizacji, co wskazuje na jego koniec w Formule 1.
Na ten moment nic nie wskazuje na to, by krakowianin miał swojego następcę, jednak w ostatnim czasie pojawiła się niezwykle utalentowana młodzież, która może pójść śladem najsłynniejszego, polskiego kierowcy. O kim mowa?
Sztuka i Kucharczyk w czołówce Formuły 4
Starty Kubicy w Formule 1 niewątpliwie pobudziły polski Motorsport wśród młodych kierowców. Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że 37-latek nie będzie miał w ogóle swoich następców. Z biegiem czasu na horyzoncie wyłaniają się pierwsi kandydaci, którzy są realnymi kandydatami do Formuły 1. Najpoważniejszym z nich jest Kacper Sztuka, raptem 16-letni kierowca z Cieszyna, który od 2022 roku ma stałe miejsce w zespole US Racing w Formule 4.
Pierwszy sezon Kacpra jest znakomity w jego wykonaniu. Po 8 wyścigach sezonu 2022 jest na bardzo wysokim, 3. miejscu. Ponadto wygrał jeden z wyścigów we Włoszech i w kolejnym stanął na podium. Polak urodzony w 2006 roku jest uważany za bardzo duży talent w świecie motorsportu. Zauważyli go znani ze środowiska Ralf Schumacher i Gerhard Ungar, którzy zakontraktowali go do wcześniej wspomnianego zespołu US Racing. Za idola ma utytułowanego kierowcę – Kimmiego Raikonnen i jego drogą chce podążać młody cieszynianin.
Moim życiem i marzeniem jest F1. Za pięć lat chcę tam być
Kacper Sztuka w wywiadzie dla TVP Sport
Kacper Sztuka nie jest jedynym Polakiem, który ściga się w klasie Formuły 4. W Hiszpańskiej F4 mamy innego 16-latka znad Wisły – Tymoteusza Kucharczyka. Młody Polak również znajduje się w czołówce klasyfikacji i rok zakończył na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej. Kucharczyk może liczyć na bardzo mocne wsparcie… Roberta Kubicy. Dwa lata temu występował w barwach zespołu Kubica Kart. Teraz Kucharczyk w Formule 4 występuje pod szyldem PKN Orlen, czyli tego samego sponsora, co Robert Kubica.
Biliński walczy w FRECA
Na uwagę zasługuje także Roman Biliński, obecnie startuje w Formule Regionalnych Mistrzostw Europy (FRECA). 18-latek z polskim paszportem już wcześniej ścigał się w brytyjskiej odsłonie Formuły 4, teraz z powodzeniem występuje w wyścigach serii FRECA. Już w swoim pierwszym starcie na legendarnym, węgierskim torze Hungaroring zajął trzecie miejsce. W 2020 roku w startach w Formule 4 notował fantastyczne wyniki, zajmując regularnie miejsca w czołowej dziesiątce. Rozwój Bilińskiego jest bardzo mocno zauważalny i kwestią czasu jest, kiedy zobaczymy go w wyższej klasie wyścigowej.
Czy zobaczymy następnych Polaków Formule 1?
Już wcześniej wspominaliśmy, że w ostatnich latach na horyzoncie nie było nikogo, kto mógłby wejść w buty Roberta Kubicy. Teraz sytuacja się zmienia i coraz więcej młodych chłopaków znad Wisły wychodzi na szerokie wody i regularnie startuje w międzynarodowych seriach wyścigowych. W tym momencie Sztuka, Kucharczyk i Biliński to trójka pretendentów, aby w przyszłości znaleźć się w Formule 1. Sam Kubica dba o przyszłość polskiego motorsportu i dogląda młodych adeptów, tworząc odpowiednie warunki do rozwoju młodych kierowców.
Od pewnego czasu istnieje zespół Kubica Racing Kart, który wyrasta na kuźnię nowych mistrzów już na poziomie kartingowym. Sponsorem Kubicy jest konsorcjum PKN Orlen, które również finansuje startych adeptów rajdowych. Istnieje zatem spore prawdopodobieństwo, że za kilka lat znów będziemy oglądać kierowcę w Formule 1 pod polską flagą.