Federacja World Boxing Council uaktualniła swój ranking na sierpień 2023 roku. W nich swoje miejsce znaleźli Polacy. Na ich nieszczęście – nie wszyscy znaleźli się w najlepszych 10. W dwóch kategoriach jesteśmy na ich marginesie. Być może to się zmieni.
Daleko w tyle
Federacją WBC uaktualniła ranking w pięciu kategoriach wagowych. W dwóch praktycznie nie ma reprezentantów Polski. W wadze ciężkiej przewodzi Tyson Fury, a za jego plecami jest Deontay Wilder. Najwyżej sklasyfikowany Polak, Kacper Meyna, jest 38.
W przypadku wagi półciężkiej sytuacja jest niewiele lepsza. Na szczycie jest Artur Beterbijew i Callum Smith. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest z kolei Paweł Stępień na 20 pozycji. W obu przypadkach nie doszło do żadnych znaczących zmian.
Więcej pozytywów dostarcza waga bridger. Jej mistrzem jest Łukasz Różański. Trzecie miejsce w rankingu zajmuje z kolei Adam Balski. Tylko w tym przypadku mamy do czynienia z dwoma polskimi bokserami, którzy znaleźli się tak wysoko.
Walczą o szczyt
W przypadku kategorii cruiser i średniej mamy sytuację odwrotną. W przypadku pierwszej z nich poza mistrzem Badou Jackiem i pierwszym na liście Nowelem Geworem mamy jeszcze Michała Cieślaka, Mateusza Masternaka, Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka i Nikodema Jeżewskiego.
Mamy więc największą grupę bokserską w kategorii cruiser. Niewielu mniej, bo trzech pięściarzy znalazło się w grupie wagi średniej. Aż dwóch znalazło się w pierwszej trójce. Liderem jest Jermall Chaarlo, jednak mistrzem w wersji tymczasowej jest Carlos Adames. Na pierwszym miejscu z kolei znalazł się Gienadij Gołowkin.
Niedaleko Kazacha znalazł się Maciej Sulęcki. Obecnie jest on na trzecim miejscu. 29 z kolei jest Kamil Szeremeta. Piąte miejsce zajmuje Fiodor Czerkaszyn, który może poprawić swoją sytuację poprzez zwycięstwo nad Anauelem Ngamissengue.