W tym roku będziemy mieli nowego mistrza Polski w tenisie ziemnym. Wszystko dlatego, że do wielkiego finału awansowali Daniel Michalski i Jan Zieliński, którzy na swoim koncie nie mają jeszcze takiego tytułu. O ile awans turniejowej dwójki, czyli Daniela Michalskiego, nie jest żadną niespodzianką, o tyle gra Jana Zielińskiego w finale Esvelo 96. Narodowych Mistrzostw Polski to spora sensacja. Finałowy mecz zostanie rozegrany w sobotę 16 lipca na korcie KS Górnik Bytom.
Daniel Michalski zgodnie z oczekiwaniami
Jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Polski jednym z głównych faworytów do złota był Daniel Michalski. Warszawianin pewnie szedł przez kolejne rundy turnieju, aż dotarł do półfinału. Tam naprzeciw niego stanął Filip Peliwo, czyli turniejowa czwórka. Dla porównania Michalski gra w Bytomiu jako zawodnik rozstawiony z numerem drugim. W rankingu ATP wyższe miejsce zajmuje Michalski i było to widać na korcie. Najwięcej emocji dostarczył pierwszy i bardzo wyrównany set. Ostatecznie doszło w nim do tie-breaka, gdzie więcej zimnej krwi zachował zawodnik z Warszawy i wygrał 7:3.
Drugą partię lepiej rozpoczął podrażniony porażką Peliwo. Michalski jednak szybko wziął się do odrabiania strat i zanotował przełamanie zwrotne. Następnie zyskał wyraźną przewagę na korcie i seta zakończył wynikiem 6:3, dzięki czemu po raz trzeci w karierze zagra w finale Mistrzostw Polski. W latach 2019 i 2020 nie udało mu się zdobyć tytułu, jednak tym razem będzie zdecydowanym faworytem.
Jan Zieliński największą sensacją turnieju
Bez dwóch zdań największą sensacją męskiego turnieju jest postawa Jana Zielińskiego. Solidny deblista tym razem znakomicie spisuje się w grze pojedynczej. W drodze do półfinału pokonał m.in. pogromcę Jerzego Janowicza, czyli Maksa Kaśnikowskiego oraz Kacpra Żuka. Tym razem przyszło mu walczyć z Marcelem Zielińskim. Spotkanie zakończyło się w dwóch wyrównanych setach, a bardziej znany Jan Zieliński wygrywał kolejno 6:4 i 7:5. Tym samym nieoczekiwanie awansował do wielkiego finału, gdzie znów nie będzie faworytem meczu z Danielem Michalskim. W Bytomiu udowadniał już jednak, że w Esvelo 96. Narodowych Mistrzostwach Polski może wygrać z każdym. Finał zapowiada się bardzo emocjonująco.