Stało się! Hubert Hurkacz jednak weźmie udział w turnieju ATP Finals, który podsumowuje sezon 2023 w męskim tenisie. Polak zastąpi kontuzjowanego Stefanosa Tsitsipasa w ostatniej kolejce fazy grupowej. Tak się składa, że zagra tam z liderem rankingu, Novakiem Djokoviciem.
Pech Stefanosa Tsitsipasa
Stefanos Tsitsipas w meczu fazy grupowej z Holgerem Rune był zmuszony skreczować po zaledwie trzech rozegranych gemach. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że Grek wycofał się z dalszej gry w turnieju. Z racji tego, że Hubert Hurkacz był pierwszym tenisistą na liście rezerwowej, to on zajmie miejsce Tsitsipasa w tzw. „zielonej grupie”.
Jest szansa na awans?
Niestety dla „Hubiego”, jego przyjazd do Turynu niesie ze sobą „mission impossible”. Tsitsipas przegrał dwa mecze w grupie, także by marzyć o awansie do półfinału, Polak musi wygrać ostatnie starcie. W nim po drugiej stronie siatki stanie wciąż najlepszy na świecie Novak Djoković.
Obaj panowie grali ze sobą 6 razy i wszystkie te mecze wygrał Serb. Po raz ostatni zmierzyli się na tegorocznym Wimbledonie, gdzie „Nole” zwyciężył po pasjonującym meczu rozłożonym na dwa dni w czterech setach. Jak będzie w czwartek? Trzymamy kciuki za „Hubiego”!