Dobry występ zaliczyły reprezentantki Polski podczas slalomu giganta na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2022 w Pekinie. Liderka naszej kadry Maryna Gąsienica-Daniel ukończyła zmagania na wysokim ósmym miejscu. Na 26. miejscu sklasyfikowana została Magdalena Łuczak, a na 30. Zuzanna Czapska. Niestety szansę olimpijskiego debiutu straciła Hanna Zięba, która pechowo upadła na treningu i nie została dopuszczona do tej konkurencji.
Solidny występ Maryny Gąsienicy-Daniel
Choć Maryna Gąsienica-Daniel nie należała do grona głównych faworytek w rywalizacji, to po cichu liczyliśmy na jej dobry występ. Przy zbiegu korzystnych okoliczności i bezbłędnych przejazdach mogła nawet powalczyć o medal. Ostatecznie w pierwszym przejeździe Polka pojechała bardzo spokojnie i ukończyła przejazd na 11. miejscu. Była to dobra pozycja do ataku na pierwszą 10., jednak wykluczała szanse Maryny Gąsienicy-Daniel na walkę o medal. Drugi przejazd naszej liderki był zdecydowanie lepszy, ponieważ zanotowała 4. czas w całej stawce. Ostatecznie pozwoliło jej to na zajęcie 8. miejsca w slalomie gigancie podczas igrzysk w Pekinie. Mistrzynią olimpijską została Szwedka Sara Hector, a za nią na podium znalazły się Szwedka Federica Brignone i Szwajcarka Lara Gut-Behrami.
Dwie kolejne Polki w 30
W czołowej 30. tej konkurencji uplasowały się także dwie kolejne reprezentantki Polski. Magdalena Łuczak zajmowała 32. miejsce po pierwszym przejeździe, jednak w drugim znacznie się poprawiła i ostatecznie została sklasyfikowana na 26. miejscu. Na 30. miejscu znalazła się Zuzanna Czapska, która po pierwszym przejeździe zajmowała 37. miejsce. Oznacza to, że każda z naszych reprezentantek znacznie poprawiła się podczas drugiego przejazdu i zanotowały awans w końcowej klasyfikacji.
Pech 16-letniej Hanny Zięby
O sporym pechu może mówić 16-letnia Hanna Zięba, która miała szanse na olimpijski debiut. Na treningu poprzedzającym rywalizację upadła, wskutek czego odniosła drobną kontuzję. Ostatecznie nie dopuszczono jej do startu i straciła szansę na debiut, choć liczymy na to, że jeszcze podczas tegorocznych igrzysk weźmie udział w innych konkurencjach w narciarstwie alpejskim.