STS KOD PROMOCYJNY

Zbigniew Bródka i Artur Janicki nie przebrnęli kwalifikacji do finału wyścigu masowego. Belg Bart Swings został mistrzem olimpijskim 

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaZimowe Igrzyska OlimpijskieZbigniew Bródka i Artur Janicki nie przebrnęli kwalifikacji do finału wyścigu masowego....

Wyścig ze startu masowego w łyżwiarstwie szybkim był ostatnim akordem przygody byłego mistrza olimpijskiego Zbigniewa Bródki z zimowymi igrzyskami olimpijskimi. Niestety Polak zajął dopiero 14. miejsce w swoim biegu półfinałowym i nie awansował do finału. Jego los podzielił drugi z naszych reprezentantów, czyli Artur Janicki. Mistrzem olimpijskim w tej konkurencji został Belg Bart Swings. 

Nieudane pożegnanie Zbigniewa Bródki

Na tegorocznych igrzyskach olimpijskich w Pekinie pech nie opuszczał Zbigniewa Bródki. Polak podczas jednego z treningów nabawił się urazu, dlatego musiał zrezygnować z jazdy na 1500 metrów, gdzie przed ośmioma laty sięgnął po złoty medal olimpijski. Ostatecznie doświadczony panczenista zdołał wystartować w kwalifikacjach wyścigu ze startu masowego, jednak zajął w nich dopiero 14. miejsce w swoim biegu i tym samym pożegnał się nie tylko z nadziejami na finał, ale także z igrzyskami olimpijskimi. Start w Pekinie był końcowym akordem jego bogatej kariery sportowej. 

Artur Janicki też poza finałem 

Do finału nie udało się także zakwalifikować Arturowi Janickiemu, czyli drugiemu z naszych reprezentantów. Panczenista wystartował w drugim biegu półfinałowym, gdzie również nie zdobył żadnego punktu i został sklasyfikowany dopiero na 11. pozycji. Z każdego półfinału do wyścigu medalowego awansowało po ośmiu najlepszych zawodników. 

Bert Swings z Belgii mistrzem olimpijskim

Mistrzem olimpijskim w tej konkurencji został Bert Swings z Belgii, który w wyścigu finałowym zgromadził 63 punkty. Drugie miejsce i srebrny medal zdobył Jae Won Chung z Korei Południowej z dorobkiem 40. punktów. Na najniższym stopniu podium znalazł się kolejny panczenista z Korei Południowej Seung Hoon Lee, który zdobył 20. punktów. Nieoczekiwanie w wielkim finale ostatnie miejsce zajął utytułowany Sven Kramer. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Tenisowy kalendarz Huberta Hurkacza 2024. Gdzie zagra Polak?

Hubert Hurkacz to tenisista, który zagościł na stałe w czołówce prestiżowego rankingu ATP. Polak jest obecnie w czołowej "dziesiątce" i zrobi wszystko, by nie...

Top 10 najlepszych polskich bramkarzy w historii piłki nożnej

Kibice wspominają wielu polskich piłkarzy. Najwięcej mówi się oczywiście o tych, którzy strzelają gole, ale na swoją renomę zapracowali sobie również bramkarze. Nie zawsze...