Arkadiusz Reca z powodu kłopotów zdrowotnych opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski i nie zagra w meczach Polski z Niemcami oraz Mołdawią. Zdolny do gry i w dobrej dyspozycji ma być za to Bartosz Bereszyński.
Oficjalne zgrupowanie w pełnym składzie trwa od poniedziałku, choć część zawodników trenowała już w poprzednim tygodniu. Kadra niestety szybko uszczupliła się o jednego piłkarza.
Bez zastępcy dla Recy
Mowa o Arkadiuszu Recy, który do Warszawy przeleciał z urazem – uskarżał się na ból w kolanie. Sztab medyczny reprezentacji Polski wykonał badania lekarskie i rezonans magnetyczny, który wykazały uraz wymagający szybkiego zabiegu, czyli artroskopii. Z tego powodu Reca opuścił zgrupowanie, a selekcjoner Polski Fernando Santos nie zdecyduje się na dowołanie jego zastępcy.
Bereszyński trenował więcej niż inni
Fani mogą mieć obawy też, co do formy Bartosza Bereszyńskiego. Boczny obrońca był kluczowym piłkarzem kadry podczas Mundialu w Katarze. Problem w tym, że wiosną prawie w ogóle nie grał w Napoli. W Serie A w barwach świeżo upieczonych mistrzów Włoch wystąpił jedynie w trzech meczach. Wszystkie miały miejsce pod koniec sezonu. – Liczyłem, że dostanę szansę w trakcie sezonu, ale udało się to dopiero w finalnym etapie rozgrywek. Wszedłem ostatnio jednak w rytm meczowy i nie jest ze mną tak źle. Po sezonie rozmawiałem z selekcjonerem, który prosił, bym przyjechał wcześniej na zgrupowanie. Nie miałem z tym problemu. Brałem udział w treningach w Warszawie i rozegrałem cały sparing w piątek. Jestem spokojny o swoją dyspozycję – przyznał „Bereś” na wtorkowej konferencji prasowej. W poniedziałek na pytania dziennikarzy odpowiadał kapitan biało-czerwonych, Robert Lewandowski.
Myśli o meczu Polska – Niemcy. Co z transferem?
Bereszyński może zagrać w wyjściowym składzie w meczu z Niemcami. – Spotkanie z Niemcami będzie wyjątkowe. W dodatku pożegnamy Kubę Błaszczykowskiego. Zrobimy wszystko, by wygrać – dodaje piłkarz. Choć doświadczony obrońca skupia się na najbliższej przyszłości, to jednak wciąż nie jest pewny tej dalszej, czyli faktu, gdzie będzie grał w kolejnym sezonie.
Nie wiem, jaka będzie moja przyszłość klubowa. Nie wiadomo, kto będzie trenerem Napoli, więc stoi to pod znakiem zapytania. Mój kontrakt z Sampdorią obowiązuje jeszcze przez kilka lat, więc teoretycznie wciąż jestem piłkarzem tego klubu, ale będę szukał dla siebie jak najlepszego rozwiązania
Bartosz Bereszyński o swojej przyszłości