Iga Świątek o ćwierćfinał Indian Wells zagra z byłą liderką rankingu WTA. Na jej drodze stanie Angelique Kerber

Przed trudnym zadaniem w czwartej rundzie turnieju WTA 1000 w Indian Wells stanie 20-letnia Iga Świątek (4. WTA). Tam zmierzy się z rozstawioną w BNP Paribas Open 2022 z numerem 15. Angelique Kerber (16. WTA). To posiadająca polskie korzenie reprezentantka Niemiec, która w 2016 zajmowała pierwsze miejsce w światowym rankingu. Obecnie 34-letnia tenisistka szuka swojej optymalnej formy i powoli zbliża się do zakończenia kariery. Zdaniem ekspertów i bukmacherów faworytką meczu jest Iga Świątek, jednak spotkanie z tak doświadczoną rywalką zawsze jest trudne. 

Ostatnia dyspozycja przemawia za Polką

Ostatnie tygodnie w wykonaniu obu tenisistek wskazują na to, że spotkanie powinna wygrać młoda Polka. Pod koniec lutego bardzo pewnie wygrała prestiżowy turniej w katarskiej Dausze i ponownie awansowała na 4. miejsce w rankingu WTA, które jest jej najlepszą pozycją w karierze. Turniej w Indian Wells również rozpoczęła od dwóch zwycięstw z trudnymi rywalkami. Po drugiej stronie kortu stanie Niemka, która w tym roku pierwsze zwycięstwa odniosła w Stanach Zjednoczonych. Wcześniej odpadała w pierwszych rundach w Australian Open i we wspomnianej Dausze. Będzie to pierwszy pojedynek w historii pomiędzy tymi tenisistkami, a jego stawką będzie awans do ćwierćfinału. Tam lepsza z tego meczu zagra z Brytyjką Harriet Dart (122. WTA) lub Amerykanką Madison Keys (29. WTA). 

Polka w drodze do czwartej rundy pokonała kolejno Ukrainkę Anhelinę Kalininę (50. WTA) oraz Dunkę Clarę Tauson (40. WTA). Dla porównania Angelique Kerber uporała się z Chinką Qinwen Zheng (74. WTA) i Rosjanką Darią Kasatkiną (28. WTA). 

Polka z nadziejami na zwycięstwo i awans w rankingu

Młoda Polka w Indian Wells walczy nie tylko o jak najlepszy wynik, ale także awans w rankingu WTA do pierwszej trójki. Traci niewiele do trzeciej Aryny Sabalenki z Białorusi, która nieoczekiwanie odpadła w drugiej rundzie. Z pierwszej 10. rankingu WTA z turniejem pożegnały się już także: Karolina Pliskova (Czechy, 8. WTA), Garbine Muguruza (Hiszpania, 9. WTA), Ons Jabeur (Tunezja, 10. WTA). Liderka rankingu Australijka Ashleigh Barty zrezygnowała z udziału w turnieju.