Powracający po kontuzji Hubert Hurkacz miał bardzo pracowity dzień. W sobotę 10 sierpnia rozegrał dwa trzysetowe pojedynki w turnieju ATP 1000 w Montrealu. Najpierw pokonał Australijczyka Thanasiego Kokkinakisa, a następnie uporał się z Francuzem Arthurem Rinderknechem. Oba mecze zaczynał od przegranego seta, a następnie odwracał wynik. Dzięki temu awansował do ćwierćfinału mocno obsadzonego turnieju Canadian Open.
Hurkacz lepszy od Kokkinakisa
Z powodu opadu deszczów przez kilka dni przekładano mecz II rundy turnieju Canadian Open pomiędzy Hubertem Hurkaczem (6. ATP) a Australijczykiem Thanasim Kokkinakisem (81. ATP). W końcu doszedł do skutku i był niezwykle wyrównany. O losach pierwszej partii decydowało jedno przełamanie. W dziewiątym gemie skuteczniejszy był Kokkinakis i to on wyszedł na 5:4. Po chwili wygrał własne podanie i zamknął seta 6:4.
Nieco inaczej wyglądała druga partia. Ponownie była wyrównana, jednak tym razem to Polak był skuteczniejszy. Hubert Hurkacz przełamał rywala w szóstym gemie, po chwili podwyższył na 5:2. Partię pewnie zamknął 6:3. Jeszcze więcej emocji mieliśmy w trzecim secie. Choć obaj mieli swoje okazje, to jednak skończyło się bez żadnego przełamania i doszło do tie-breaka. W nim inicjatywę przejął Hubert Hurkacz. Wygrał 8:6 i zameldował się w III rundzie.
Hubert Hurkacz (Polska, 4) – Thomas Kokkinakis (Australia) 4:6, 6:3, 7:6(6)
Trzysetowe zwycięstwo z Rinderknechem i awans do ćwierćfinału
Po wygranej z Australijczykiem Polak nie miał zbyt wiele czasu na odpoczynek. Wszystko dlatego, że po kilku godzinach rozpoczynał się jego mecz III rundy z Francuzem Arthurem Rinderknechem (65. ATP). Spotkanie ponownie potrwało ponad dwie godziny. Lepiej wszedł w nie Francuz, który przełamał już w pierwszym gemie. Zbudował cenną przewagę, którą utrzymał do końca, wygrywając seta 6:4.
Polak znalazł się w trudnej sytuacji. Pokazał jednak charakter. W drugim secie pilnował swojego serwisu. W ósmym gemie odebrał podanie rywalowi, co pozwoliło mu zamknąć partię 6:3. Hubert Hurkacz poszedł za ciosem i w trzecim secie rozpoczął od przełamania. Choć po chwili Rinderknech zanotował powrót, to jednak decydujące słowo należało do faworyzowanego Polaka. Wygrał 6:4 i awansował do ćwierćfinału Canadian Open 2024. Udanie powraca po kontuzji, która uniemożliwiła mu start w igrzyskach olimpijskich.
Hubert Hurkacz (Polska, 4) – Arthur Rinderknech (Francja) 4:6, 6:3, 6:4
Z kim Hurkacz zagra o półfinał?
Kolejne spotkanie polskiego tenisisty już w niedzielę 11 sierpnia. W ćwierćfinale turnieju rangi ATP 1000 w Montrealu zmierzy się z Australijczykiem Alexeiem Popyrinem (62. ATP). Do tej pory grali ze sobą trzykrotnie i za każdym razem wygrywał Hurkacz. Ostatni mecz miał miejsce w sierpniu 2023 roku i zakończył się w dwóch setach. Liczymy na to, że w Montrealu będzie podobnie.