Daria Pikulik osiągnęła życiowy sukces i została wicemistrzynią olimpijską w konkurencji omnium w kolarstwie torowym. Tym samym pięknie zakończyła igrzyska w Paryżu, zdobywając 10 medal dla reprezentacji Polski. Przed ostatnią konkurencją omnium, czyli wyścigiem punktowym, nasza zawodniczka zajmowała dopiero ósme miejsce. W nim jednak pojechała perfekcyjnie i zakończyła zmagania na drugim miejscu.
Początek nie zwiastował medalu
Wcześniejsze dni na igrzyskach olimpijskich w Paryżu były dla Darii Pikulik słodko-gorzkie. Z jednej strony dobrze pojechała z siostrą Wiktorią w madisonie, jednak to wystarczyło tylko i aż do zdobycia 7. miejsca. Czekaliśmy więc na start Polki w konkurencji omnium, która składa się z czterech różnych startów na torze kolarskim. Pierwszy był scratch na dystansie 7,5 kilometra. Niestety w nim Daria Pikulik uplasowała się dopiero na 14. miejscu i oddaliła się od medalu. Z pewnością liczyła na lepszy wynik.
Czytaj więcej o kolarstwie:
- Trzecie miejsce Michała Kwiatkowskiego na 18. etapie Tour de France
- Katarzyna Niewiadoma najlepszą góralką Thüringen Ladies Tour 2024
- Katarzyna Wilkos na podium Tour de Pologne Women
Zdecydowanie lepiej było w wyścigu tempowym. Tym razem Daria Pikulik pojechała zdecydowanie uważniej i po świetnej jeździe finiszowała na trzecim miejscu. Dzięki temu poprawiła swoją pozycję w klasyfikacji ogólnej omnium, gdzie była siódma. Jako 3 z 4 startów odbył się wyścig eliminacyjny. Daria Pikulik zajęła w nim 10. miejsce. Wcześniej jednak omyłkowo została wyeliminowana z rywalizacji przez sędziów. Na szczęście ci zrozumieli swój błąd i pozwolili Polce powrócić do rywalizacji. Przed wyścigiem punktowym nasza reprezentantka plasowała się na ósmym miejscu wieloboju i była daleko od medalu.
Perfekcyjna jazda Darii Pikulik w wyścigu punktowym
Oczywiście przed ostatnim startem Daria Pikulik miała jeszcze matematyczne szanse na medal. Było jednak o to trudno. Polka musiała perfekcyjnie pojechać wyścig punktowy i liczyć na to, że uda jej się zaskoczyć najgroźniejsze rywalki. Daria Pikulik była aktywna na finiszach sprinterskich i systematycznie odrabiała straty. Do tego udało jej się nadrobić okrążenie, za co dostała 20 punktów i wskoczyła na pozycję medalową. W drugiej połowie dystansu Polka nadrobiła kolejne okrążenie i zbliżyła się do historycznego sukcesu. Na ostatnim podwójnie punktowanym sprincie ponownie pojechała bardzo dobrze i przypieczętowała zdobycie wicemistrzostwa olimpijskiego. Dla Polski to pierwszy medal w kolarstwie torowym od 2016 roku i zmagań w Rio de Janeiro.