Trefl Sopot doznał dziewiątej porażki w rozgrywkach koszykarskiego Pucharu Europy. W czwartkowy wieczór mistrzowie Polski nie nawiązali rywalizacji z Dreamland Gran Canaria. Skończyło się wynikiem 58:84. Rywale z Hiszpanii to jedni z faworytów do wygrania w rozgrywkach Eurocup. W tym meczu prowadzili od początku do końca. Niestety podopieczni Żana Tabaka wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w Europie i okupują ostatnie miejsce w tabeli grupy A.
Wyraźna przewaga na korzyść Kanaryjczyków
W ostatniej kolejce pierwszej rundy Pucharu Europy koszykarze Trefla Sopot udali się na Wyspy Kanaryjskie. Tam ich rywalami byli zawodnicy Dreamland Gran Canaria, czyli wicelidera grupy. Trefl zajmuje ostatnie miejsce z kompletem porażek. Od kilku kolejek nie może nawiązać rywalizacji i wyraźnie przegrywa. Najpierw z Besiktasem, a później z Hapoelem Tel-Awiw. Wiedzieliśmy, że o przełamanie tej serii w Gran Canarii będzie bardzo trudno.
Niestety potwierdziło się to na parkiecie. To gospodarze dominowali od pierwszych minut. Szybko wyszli na prowadzenie i po pierwszej kwarcie było 19:10. W drugiej gra się wyrównała i tym razem Trefl był lepszy o jedno oczko, jednak to Dremland prowadziło do przerwy 39:31. Po zmianie stron przewaga już tylko rosła. Po trzeciej kwarcie było 62:42 i wiedzieliśmy, że sopocianie nie powalczą o zwycięstwo. Ostatnia kwarta to kontynuacja dobrej gry faworyta z Hiszpanii. Ten fragment skończył się wynikiem 22:16, a cały mecz Gran Canaria wygrała aż 84:58. Swój wkład w tej wynik miał Jakub Urbaniak, który rzucił trzy punkty. W Treflu najlepiej punktowali: Jakub Schenk (11), Andy Van Vliet (11) i Nathiem Alleyne (9).
Gran Canaria – Trefl Sopot 84:58 (19:10, 20:21, 23:11, 22:16)
Zero punktów na półmetki fazy grupowej
Jesteśmy na półmetku fazy grupowej Pucharu Europy. Na ten moment Trefl Sopot nie ma ani jednego punktu i na koncie komplet dziewięciu porażek. Liczymy na to, że w rundzie rewanżowej będzie nieco lepiej i mistrzowie Polski powalczą o premierowe zwycięstwo. Kolejne spotkanie rozegrają 3 grudnia, gdy na wyjeździe zmierzą się z niemieckim Ratiopharm Ulm. W pierwszym meczów Trefl długo prowadził, jednak po dogrywce przegrał 93:96.