Madison Keys – Iga Świątek 6:0, 3:6, 2:6. Fatalny set i wielki come back Polki

Na otwarcie starcia z Madison Keys w Madrycie Iga Świątek rozegrała najgorszego seta. Zanotowała jednak wielki powrót i wygrała, awansując do półfinału. Zaczęło się od 0:6, a skończyło w trzech setach na korzyść wiceliderki rankingu WTA. Iga Świątek udanie zrewanżowała się za porażkę w półfinale Australian Open 2025 i pozostaje w grze o obronę tytułu w turnieju Mutua Madrid Open. Dziś pozna swoją półfinałową rywalkę.

Katastrofa w pierwszym secie i wielkie zwycięstwo Igi Świątek w Madrycie

Iga Świątek (2. WTA) w ćwierćfinale turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie grała z Amerykanką Madison Keys (5. WTA). Dla Polki była to szansa na rewanż za Australian Open, gdzie przegrała z tą rywalką w półfinale. Spodziewaliśmy się jednak trudnego boju. Tak też było. 

Spotkanie zaczęło się nieoczekiwanie. Iga Świątek miała wielkie problemy i zagrała najgorszego seta od lat. Na przestrzeni całej partii wygrała tylko dziewięć piłek. Błyskawicznie przegrała 0:6 i zanosiło się na pogrom. Na szczęście Polka zareagowała najlepiej, jak mogła. Szybko się odbudowała i w drugiej partii przejęła inicjatywę. Tym razem to Madison Keys miała problemy. Iga Świątek szybko wypracowała przewagę dwóch przełamań i wyszła na 5:1. Choć Amerykanka odrobiła część strat, to jednak to Polka wygrała 6:3. 

Decydowała trzecia partia. W niej oglądaliśmy dalszy koncert w wykonaniu Igi Świątek. Wyrównana gra była tylko do stanu 2:2. Później wygrywała już tylko Polka, notując dwa przełamania. Efektownie wygrała 6:2 i jej wielki powrót stał się faktem. Choć zaczęła od 0:6, to jednak odwróciła losy spotkania i zagra w półfinale turnieju Mutua Madrid Open 2025.

Madison Keys (USA, 5) – Iga Świątek (Polska, 2) 6:0, 3:6, 2:6

Z kim Iga Świątek zagra o finał w Madrycie?

Iga Świątek meczem z Madison Keys otworzyła serię ćwierćfinałów w Madrycie. Teraz ze spokojem może czekać na wyłonienie swojej kolejnej rywalki. W półfinale zagra z Rosjanką Mirrą Andriejewą (7. WTA) lub Amerykanką Coco Gauff (4. WTA). Bez względu na rywalkę zapowiada się wielkie tenisowe święto. Polka stanie przed trudnym zadaniem, jeżeli ponownie chce zagrać w finale w Madrycie.