Po dwóch etapach spokojnej jazdy na Giro d’Italia powróciły góry. Na siódmym etapie tegorocznego Touru kolarze mieli do pokonania blisko 200 kilometrów pomiędzy miejscowościami Diamante i Potenza. Ponownie spore straty zanotował jedyny reprezentant Polski w peletonie. Cesare Benedetti zajął 128. miejsce i linię mety minął ponad 42,5 minuty za najlepszymi. Zwycięzcą etapowym został Holender Koen Bouwman, a liderem wyścigu pozostaje Hiszpan Juan Pedro Lopez.
Trasa z wymagającymi podjazdami
Siódmy etap 105. edycji Giro d’Italia był stosunkowo wymagający. Dawał kolarzom wiele szans do aktywnych ataków, dlatego faworyci wyścigu musieli być bardzo czujni. Nawet mała chwila zawahania się mogła skutkować stratami, które trudno byłoby odrobić w dalszej części wyścigu. Tradycyjnie Cesare Benedetti był najbardziej aktywny na początku etapu, gdy pomagał liderom swojego zespołu BORA-hansgrohe. Ostatecznie w drugiej fazie etapu zaczął sporo tracić i ukończył zmagania na 128. miejscu ze stratą ponad 42,5 minuty do zwycięzcy. W klasyfikacji generalnej spadł o 9 miejsc i zajmuje aktualnie 124. miejsce.
Dobrze spisują się jego koledzy z zespołu BORA-hansgrohe. Na ostatnim etapie 6. miejsce zajął wicelider klasyfikacji generalnej Niemiec Lennard Kamna. Razem z nim w grupie finiszowali jeszcze m.in. Holender Wilco Keldermann, Niemiec Emanuel Buchmann i Australijczyk Jai Hindley. Wszyscy stracili do zwycięzcy 2:59 minuty. Utrzymali jednak swoje wysokie miejsca w generalce i wciąż pozostają w walce o czołową dziesiątkę, a może nawet więcej. Kelderman jest 6., Hindlej 14., a Buchmann 22.
Pasjonujący etap dla Koena Bouwmana
Świetnie w piątek 13 maja pojechał Holender Koen Bouwman z Jumbo-Visma, który na finiszu pokonał swojego rodaka Bauke Mollemę z Trek-Segafredo i Włocha Davide Formolo z UAE Team Emirates. Po 7 z 21 etapów liderem pozostaje Hiszpan Juan Pedro Lopez z Trek-Segafredo. Drugie miejsce zajmuje Niemiec Lennard Kamna, a na najniższym stopniu podium w generalce jest Estończyk Rein Taaramae z Intermarché – Wanty – Gobert Matériaux.