Polacy ponownie pokonali Węgrów w meczu towarzyskim w Krynicy-Zdroju. Tym razem polscy hokeiści wygrali 6:2, a kluczowa okazała się pierwsza tercja zakończona wynikiem 4:0. Nasi reprezentanci w niewiele ponad sześć minut zdobyli cztery bramki i ustawili sobie przebieg meczu. Podopieczni trenera Róberta Kalábera pokazali się z dobrej strony i wlali wiarę w serca w kibiców, że już w maju skutecznie powalczą o utrzymanie w elicie mistrzostw świata.
Jednostronne widowisko na korzyść Polaków
Wczoraj w Krynicy-Zdroju Polacy pewnie pokonali Węgrów 5:2. Dzień później rozegrano rewanż i ponownie oglądaliśmy jednostronne widowisko. Przebieg meczu ustawiła pierwsza tercja, którą Polacy wygrali 4:0. Wszystkie bramki padły na przestrzeni niewiele ponad sześciu minut. Na listę strzelców wpisywali się kolejno: Paweł Zygmunt, Dominik paś, Damian Kapica i Damian Tyczyński. W drugiej tercji Polacy poszli jeszcze za ciosem. Szybko wynik podwyższył Aron Chmielewski, a na kilka minut przed końcem drugiej odsłony na 6:0 trafił Paweł Dronia.
Ostatnia tercja była prowadzona pod dyktando rywali. Na jej początku honorowe trafienie zanotował Balázs Sebők. Było 6:1 dla Polski. Pod koniec meczu padła druga bramka dla gości. Tym razem na listę strzelców wpisał się Bence Szabó. Mimo tego Polacy pewnie wygrali 6:2 i udowodnili, dlaczego to oni, a nie Węgrzy w maju zagrają w Czechach w mistrzostwach świata elity. W całym meczu biało-czerwoni oddali 34 strzały na bramkę rywali, przy 21 próbach Węgrów.
Polska – Węgry 6:2 (4:0, 2:0, 0:2)
Już niedługo mistrzostwa świata elity
Biało-czerwoni kontynuują przygotowania do mistrzostw świata elity, na które wracają po 22 latach nieobecności. Te rozpoczną się w Czechach 10 maja. Polacy trafili do grupy B, gdzie występować będą jeszcze: Łotwa, Szwecja, Francja, Słowacja, USA, Niemcy i Kazachstan. Przed startem turnieju rozegrają jeszcze kilka meczów towarzyskich, w tym m.in. ze: Słowenią, Wielką Brytanią, Słowacją i Danią. Liczymy na to, że na mistrzostwach świata w Czechach skutecznie powalczą o utrzymanie w elicie.