Za nami świetny początek rozgrywek Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W pierwszej kolejce zwycięstwa odniosły Orlen Wisła Płock i Industria Kielce. Mistrzowie Polski z Płocka zagrali fantastyczny mecz na Węgrzech i wygrali na wyjeździe 34:33 z faworyzowanym Pick Szeged. Industria Kielce przed własną publicznością rozbiła aż 38:27 norweskie Kolstad Handball. Czas na krótkie podsumowanie.
Płocczanie z cennym wyjazdowym triumfem
W ubiegłym sezonie Ligi Mistrzów Orlen Wisła Płock długo grała poniżej oczekiwań. Rzutem na taśmę zajęła szóste miejsce w grupie, awansując do 1/8 finału. Tam jednak po dwumeczu przegrała z HBC Nantes i szybko pożegnała się z rozgrywkami. Teraz ma być zdecydowanie lepiej. Początek bieżącej kampanii daje na to nadzieje. Już w pierwszej kolejce płocczanie udali się na Węgry i rywalizowali na wyjeździe z mocnym Pick Szeged.
Spotkanie od początku trzymało w napięciu. Oba zespoły postawiły na ofensywną piłkę ręczną i walczyły o każdą piłkę. W pierwszej połowie tylko trzykrotnie jedna z ekip wychodziła na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw dwa razy gospodarze, a później raz goście. Ostatecznie ta część gry zakończyła się remisem 16:16. Druga połowa miała nieco inny przebieg. Lepiej zaczęli szczypiorniści z Płocka, którzy rzucili kilka bramek i wyszli na 20:17. To sprawiło, że do końca meczu nadawali ton rywalizacji, choć prowadzenie oscylowała w granicach 1-2 goli. Niewielką przewagę udało się utrzymać do samego końca. Orlen Wisła Płock wygrała 34:33 i udanie rozpoczęła tegoroczne rozgrywki. Bohaterem popularnych Nafciarzy został Francuz Melvyn Richardson, który rzucił 12 bramek.
Pick Szeged – Orlen Wisła Płock 33:34 (16:16)
Industria Kielce rozbiła Norwegów
Drugie polskie spotkanie Ligi Mistrzów rozegrano w czwartkowy wieczór w Kielcach. Industria Kielce też ma sporo do udowodnienia. Rok temu odpadła w 1/8 finału po wyraźnej porażce z niemieckim Fuechse Berlin. Do tego kielczanie od dwóch lat w lidze uznają wyższość Wisły Płock. Ten sezon rozpoczęli od zdobycia Superpucharu Polski i z przytupem zainaugurowali Ligę Mistrzów.
Kielczanie byli faworytami meczu z norweskim Kolstad Handball. Udowodnili to na boisku. Spotkanie od początku do końca toczyło się pod ich dyktando. Ku uciesze kibiców szybko odskoczyli na kilka bramek. Po pewnym czasie było już 8:2. Później wicemistrzowie Polski kontynuowali dobrą grę i do przerwy prowadzili 16:12. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Druga połowa to kontynuacja świetnej postawy szczypiornistów z Kielc. Punktowali nawet najmniejsze błędy swoich rywali i stopniowo budowali przewagę. Po fantastycznej końcówce Industria wygrała aż 38:27. To bardzo udane rozpoczęcie rozgrywek, w których kielczanie znów chcą namieszać.
Industria Kielce – Kolstad Handball 38:27 (16:12)
Z kim polskie drużyny zagrają w drugiej kolejce?
Po wysokim zwycięstwie kielczanie są liderami grupy A. W grupie B na czwartym miejscu jest Orlen Wisła Płock, jednak to dopiero początek zmagań. Nasze drużyny kolejne mecze rozegrają 17 i 18 września. Najpierw w środę 17 września ekipa z Płocka podejmie u siebie RK Zagrzeb i będzie zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Dzień później Industria Kielce pojedzie na trudny wyjazd do Lizbony, aby zagrać z tamtejszym Sportingiem. Czy polskie drużyny podtrzymają dobrą passę zwycięstw?