Florecistka Julia Walczyk-Klimaszyk zajęła drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata Grand Prix FIE florecistek w Szanghaju. To największy sukces w dotychczasowej karierze tej zawodniczki. Przez całe zawody spisywała się bardzo dobrze i konsekwentnie pokonywała kolejne rywalki. Pogromczynię znalazła dopiero w wielkim finale. W nim przegrała 9:15 z aktualną wicemistrzynią Europy Martiną Favaretto z Włoch.
Świetny występ i życiowy sukces Walczyk-Klimaszyk
W dalekim Szanghaju rozegrano kolejne zawody Pucharu Świata Grand Prix FIE. Najlepiej z Polek spisała się w nich Julia Walczyk-Klimaszyk. Już w I rundzie doszło do wewnątrzpolskiej rywalizacji, w której pokonała ona Karolinę Żurawską. Później po emocjonującym boju zwyciężyła 15:14 z Zander Rhodes ze Stanów Zjednoczonych. W 1/8 finału takim samym wynikiem pokonała utytułowaną Włoszkę Alice Volpi, czyli dwukrotną mistrzynię świata i numer trzy światowego rankingu.
Czytaj więcej o szermierce:
- Szpadzistka Martyna Swatowska-Wenglarczyk na podium Pucharu Świata w Nankin
- Siedem medali Polaków na mistrzostwach Europy w szermierce na wózkach
- Polskie florecistki z brązowym medalem drużynowych zawodów Pucharu Świata w Paryżu
Ćwierćfinał to już jednostronne widowisko. W nim rozpędzona Julia Walczyk-Klimaszyk bez większych problemów poradziła sobie z Włoszką Martiną Batini. Skończyło się 15:8. Polka awansowała do strefy medalowej. W półfinale czekała na nią mistrzyni olimpijska z Tokio i liderka światowego rankingu Lee Kiefer ze Stanów Zjednoczonych. Polka znów pokazała moc i wygrała 15:12. Niestety zwycięski marsz Julii Walczyk-Klimaszyk zatrzymał się w finale. Tam nasze reprezentantka przegrała 9:15 z Martiną Favaretto. Osiągnęła jednak największy sukces w dotychczasowej karierze. W Szanghaju startowali również polscy floreciści, jednak poszło im zdecydowanie gorzej.
Polka z lepszym rozstawieniem w turnieju olimpijskim
Znakomity występ i drugie miejsce Julii Walczyk-Klimaszyk w zawodach w Szanghaju sprawiły, że Polka przesunęła się na siódme miejsce w światowym rankingu. Oznacza to, że na ten moment może liczyć na jeszcze lepsze rozstawienie w turnieju olimpijskim w Paryżu. Swoim występem w Szanghaju Julia Walczyk-Klimaszyk rozbudziła apetyty polskich kibiców. Jeżeli utrzyma formę, to może włączyć się do walki o wysoką lokatę, a nawet o medal na igrzyskach olimpijskich.