Sztab Igi Świątek potwierdził, że Polka nie weźmie udziału w finałowym turnieju Billie Jean King Cup w Glasgow, który ma odbyć się w dniach 8-13 listopada. Jakie są powody tej decyzji?
Napięty listopad Świątek
Bez wątpienia rok 2022 jest bardzo intensywny dla Igi Świątek. Polkę w najbliższym czasie czeka jeszcze kilka występów, w tym między innymi od 31 października do 7 listopada weźmie udział w WTA Finals. 21-latka zakwalifikowała się do Turnieju Mistrzyń drugi rok z rzędu, tym razem jako pierwsza rakieta na świecie. Te prestiżowe zawody odbędą się w Dallas.
Niestety, ale na 8 listopada zaplanowano rozpoczęcie turnieju finałowego Billie Jean King Cup w Glasgow, do którego zakwalifikowała się reprezentacja Polski. Tak napięty terminarz był powodem rozmów pomiędzy Świątek, a jej sztabem. Ostatecznie, biało-czerwoni doszli do wniosku, że liderka światowego rankingu WTA zrezygnuje z gry w kadrze.
Decyzja ta jest głośno komentowana w mediach. Sztab Igi podkreślał jednak, że oba turnieje odbywają się na różnych kontynentach, a tenisistka miałaby tylko dzień na podróż. Konsekwencją takiego rozwiązania mogłaby być na przykład poważna kontuzja. Sama Iga potwierdziła, że to bolesna decyzja, bo zawsze chętnie bierze udział w meczach reprezentacji.
Polki w Glasgow
Reprezentacja Polski w fazie grupowej w Glasgow zmierzy się z Czeszkami i Amerykankami i tylko jeden zespół awansuje do półfinału. Przypomnijmy, że o awans na ten turniej biało-czerwone rywalizowały w kwietniu z Rumunią. Zawody odbyły się w Radomiu, a występ Igi Świątek przyciągnął na kort tłumy.
Losowanie BJKC, które odbyło się w lipcu nie było korzystne dla Polek, które trafiły do tak zwanej „grupy śmierci”. Zarówno Czeszki, jak i reprezentantki Stanów Zjednoczonych są znacznie wyżej notowane od biało-czerwonych (kolejno 4. i 7. miejsce do 15. Polek).