Nie tak miało być. Magdalena Fręch już na I rundzie zakończyła swój udział w turnieju WTA 500 w San Diego. Polka nieoczekiwanie przegrała z młodą Australijką Taylah Preston. Spotkanie zakończyło się w trzech setach. a w ostatnim z nich Fręch ugrała tylko jednego gema. Z pewnością liczyła na więcej po tym, jak w ostatnich tygodniach grała dobrze i awansowała na najwyższe miejsce w rankingu WTA w swojej karierze.
Nieudana przygoda Magdaleny Fręch z turniejem w San Diego
W ubiegłym tygodniu Magdalena Fręch (42. WTA) awansowała do III rundy turnieju WTA 1000 w Dubaju. Tam po emocjonującym boju przegrała z Kazaszką Jeleną Rybakiną (4. WTA). Dzięki temu awansowała na najwyższe miejsce w rankingu WTA w dotychczasowej karierze. Niemal z marszu udała się do Stanów Zjednoczonych na turniej WTA 500 w San Diego. Niestety nie będzie go dobrze wspominać. Odpadła już w I rundzie po trzysetowej porażce z grającą z dziką kartą Australijką Taylah Preston (153. WTA).
Czytaj więcej o tenisie:
- Kalendarz startów Igi Świątek
- Kalendarz startów Huberta Hurkacza
- Katarzyna Kawa w II rundzie debla w Austin
Pierwsza partia była wyrównana. To Australijka przełamała jako pierwsza i wyszła 4:2. Później Polka zanotowała przełamanie zwrotne i wydawało się, że wszystko wraca na właściwe tory. Niestety w końcówce Magdalenie Fręch znów przytrafił się moment nieuwagi i rywalka wygrała 6:4. Młoda Australijka poszła za ciosem i w drugim secie prowadziła już 3:0. Wtedy dało o sobie znać doświadczenie Polki, która odrobiła straty, a następnie partię wygrała 6:4. O awansie do II rundy decydował drugi set. Niestety ten był bardzo słaby w wykonaniu Magdaleny Fręch. Zdołała w nim wywalczyć tylko jednego gema i szybko przegrała 1:6. Niespodziewanie szybko pożegnała się z turniejem Cymbiotika San Diego Open.
Taylah Preston (Australia) – Magdalena Fręch (Polska) 6:4, 4:6, 6:1
Magdalena Fręch może zanotować spadek
Słaby start w San Diego sprawia, że Polka może zanotować spadek w rankingu WTA. W wirtualnym zestawieniu zajmuje 41. miejsce, jednak wiele wskazuje na to, że przeskoczy ją kilka tenisistek. Teraz przed Magdaleną Fręch kilka dni na odpoczynek po trudach ostatnich tygodni. Niedługo poznamy jej kolejne plany startowe.