Reprezentantki Polski w tenisie ziemnym po raz drugi z rzędu wystąpią w finałach Billie Jean King Cup. Choć biało-czerwone przegrały baraż z Kazachstanem, to jednak otrzymały od organizatorów dziką kartę. Dzięki temu w dniach 7-12 listopada w hiszpańskiej Sewilli przystąpią do walki z najlepszymi tenisowymi reprezentacjami na świecie. Losowanie grup już 24 maja w Londynie.
Dzika karta od ITF
Po porażce z Kazachstanem władze Polskiego Związku Tenisowego nie próżnowały. Prezes Dariusz Łukaszewski od razu uruchomił procedurę ubiegania się o dziką kartę, która uprawnia do startu w finałach. Ostatecznie polski wniosek spotkał się z przychylną opinią władz Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF). Dzięki temu Polki po raz drugi zagrają w finałach. Jeżeli wystąpią w najmocniejszym składzie, to mają szansę na walkę o końcowe trofeum i miano najlepszej drużyny świata. Przed rokiem w Billie Jean King Cup Finals zabrakło Igi Świątek. Teraz są realne szanse na to, że pojawi się w Sewilli i zagra z orzełkiem na koszulce.
W ubiegłym roku odpadły w grupie
W ubiegłym roku turniej finałowy rozgrywany był tuż po WTA Finals. Z tego powodu w polskiej kadrze zabrakło Igi Świątek. Liderką biało-czerwonych była Magda Linette. Polki stawiały opór, jednak odpadły w grupie po dwóch porażkach 1:2 z Czeszkami i Amerykankami. Wówczas w całym turnieju najlepsze okazały się Szwajcarki.
Kto powalczy w Sewilli?
Podczas listopadowego turnieju w Sewilli o triumf powalczy 12 drużyn. Oprócz Polski w zawodach udział wezmą: Szwajcaria, Australia, Czechy, Stany Zjednoczone, Włochy, Francja, Kanada, Słowenia, Niemcy, Kazachstan i Hiszpania. Rywalizacja zapowiada się bardzo wyrównanie. Na początku drużyny zostaną podzielone na cztery grupy po trzy zespoły w każdej. Do półfinałów awansują zwycięzcy grup. Losowanie tej fazy zaplanowano na 24 maja w Londynie. To wtedy Polki poznają swoje przeciwniczki w fazie grupowej Billie Jean King Cup Finals 2023.