Cellfast Wilki Krosno meldują się w żużlowej PGE Ekstralidze

Ogromne emocje towarzyszyły finałowemu dwumeczowi eWinner 1. Ligi na żużlu. Ostatecznie drużyna Cellfast Wilki Krosno obroniła przewagę z pierwszego meczu i zapewniła sobie awans do PGE Ekstraligi. W pokonanym polu pozostawiła Stelmet Falubaz Zielona Góra, choć ten w rewanżu wygrał 49:41. Pierwszy mecz zakończył się wygraną Wilków z Krosna 50:40 i to oni w dwumeczu okazali się lepsi o dwa punkty. Końcowy wynik meczu finałowego to 91:89. 

Emocje do samego końca

Mecz został poprzedzony oficjalnym pożegnaniem legendy zielonogórskiego żużla Piotra Protasiewicza. Żużlowiec w wieku 47 lat zakończył sportową karierę, a jego ostatni start przypadł na rewanż finałowego starcia o awans do PGE Ekstraligi. Choć gospodarze meczu rewanżowego przystępowali do pojedynku z dużą stratą, to jednak nie stali na straconej pozycji. W tym sezonie udowadniali już, że potrafią wygrywać wysoko. Byli również w stanie odwrócić losy finałowego dwumeczu. Falubaz rozpoczął bardzo mocno i po pierwszej serii prowadził 15:9. W wirtualnym wyniku tracił już tylko cztery oczka do rywali. Druga seria to indywidualne zwycięstwa Łotysza Andrieja Lebiediewa, który utrzymywał Wilki w kontakcie. Falubaz odrobił kolejne dwa punkty i zwycięstwo zaczęło wymykać się z rąk zawodników z Krosna. 

Utrzymana przewaga w drugiej części rywalizacji

Nieco lepiej dla Wilków potoczyła się trzecia seria biegów. Wciąż znakomicie prezentował się Lebiediew. Dzięki temu goście odrobili dwa oczka i na tablicy wyników było 33:27 dla gospodarzy. Zupełnie inaczej wyglądała czwarta seria wyścigów. Tu od początku dominowali zielonogórzanie. Dzięki temu po 12. biegu prowadzili w dwumeczu ju dwoma punktami, a w rewanżu aż 12. Ostatecznie przed biegami nominowanymi w dwumeczu był idealny remis 84:84. Walka była niezwykle wyrównana. Krośnianie wciąż prowadzili niewielką liczbą punktów i o wszystkim decydował ostatni bieg. Ten zakończył się remisem, dzięki czemu na koniec to Cellfast Wilki Krosno cieszy się z awansu do PGE Ekstraligi, a Falubaz musi poczekać na to jeszcze przynajmniej sezon.