Około dwóch miesięcy trwała przerwa Michała Kwiatkowskiego w startach. Absencja spowodowana była przez kontuzję. Niestety z tego powodu nasz utytułowany kolarz opuścił m.in. Tour de France oraz Tour de Pologne. Na szczęście problemy zdrowotne już za nim i wraca do peletonu. Michał Kwiatkowski znalazł się w kadrze INEOS Grenadiers na rozpoczynający się we wtorek 16 sierpnia wyścig PostNord Danmark Rundt – Tour of Denmark.
Pechowy sezon Michała Kwiatkowskiego
Bez dwóch zdań Michał Kwiatkowski obecny sezon może uznać za pechowy. Już kilkukrotnie pauzował z powodu kontuzji lub zakażenia koronawirusem. Miejmy nadzieje, że ostatnia dwumiesięczna przerwa była ostatnią w tym sezonie i Polak dostarczy nam jeszcze wiele radości swoimi startami. Najbliższa okazja ku temu już w przyszłym tygodniu w Danii. Oczywiście kontuzje i przerwy to nie jedyne akcenty związane z Michałem Kwiatkowskim w tym sezonie. Polski kolarz ma na koncie również duży sukces i kapitalne zwycięstwo w klasyku Amstel Gold Race. Później przygotowywał się do startu w Tour de France i wciąż udział w Criterium du Dauphine. Niestety tego startu nie dokończył z powodu urazu kolana, który wyeliminował go z udziału w Tour de France oraz Tour de Pologne. Jego powrót do ścigania dodatkowo opóźniła kraksa, w której brał udział podczas jednego z treningów.
Polak nie pojedzie we Vuelcie
Polak wraca do peletonu spokojnie. Na początek weźmie udział w wyścigu z cyklu ProSeries, czyli nieco niższej rangi. Jednocześnie obecność Kwiatkowskiego w składzie INEOS Grenadiers na Tour of Denmark sprawia, że Polaka zabraknie na Vuelta a Espana. Hiszpański wyścig wieloetapowy rusza 19 sierpnia i koliduje ze startem w Danii. Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że w tym roku w Hiszpanii wyjątkowo nie zobaczymy żadnego reprezentanta Polski.
Wydaje się, że dla Kwiatkowskiego priorytetem w tym sezonie będzie przygotowanie wysokiej dyspozycji na tegoroczne Mistrzostwa Świata, które odbędą się w australijskim Wollongong. Udział w Tour of Denmark ma być jednym z etapów przygotowań.