Robert Kubica wraz z teamem WRT z Belgii zajął drugie miejsce w tegorocznej edycji 24h Le Mans. Oznacza to, że jego powrót do Formuły 1 to raczej sprawa nierealna i zapomniana.
Pozostał lekki niedosyt
Robert Kubica kuszony był występami w wyścigach długodystansowych w najwyżej klasie, czyli w Hypercar. Do tej pory ścigał się w LMP2, więc byłby to dla niego spory i prestiżowy awans. Jedną z opcji miało być Lamborghini, które pojawi się w WEC w 2024 roku, lecz włoski zespół postawił na innego, doświadczonego w Formule 1 kierowcę, a mianowicie na Romaina Grosjeana. Ostatecznie został jednak przy LMP2 i zespole WRT z Belgii.
Wcześniej występował w barwach Prema Orlen Team. Krakowianin jednak nie był zadowolony z wielu aspektów pracy z włoską marką. Stąd zmiana, która wyszła na dobre. Polak może zapisać sezon 2023 do udanych choćby poprzez 24h Le Mans. Zespół Kubicy zajął w nich 2 miejsce. Musiał uznać wyższość jedynie Inter Europol Competition, czyli… polskiego zespołu! Drużyna z Jakubem Śmiechowskim w składzie wyprzedziła ekipę WRT
Kubica zapewne ma jednak mały niedosyt. W końcu była to setna edycja wyścigu i zapowiadał nie raz, że chciałby zostać jego zwycięzcą. To się nie udało, jednak w przyszłym roku sytuacja może być lepsza dla polskiego zawodnika.
Wyścigi długodystansowe czy Formuła 1?
Jakiś czas temu pisaliśmy, że Robert Kubica rozważa pożegnanie z Formułą 1. Polak w lutym tego roku nie otrzymał nowej propozycji umowy. Miało to związek z zakończeniem współpracy Alfy Romeo, w której był kierowcą testowym, a Orlenem, dotychczasowym sponsorem teamu, jak i samego Kubicy.
Polak więc w tym sezonie występuje jedynie w rywalizacji w ramach LMP2 w barwach WRT. Jak pokazało ostatnie 24h Le Mans, było warto dokonać tego ruchu. Polski kierowca spisał się na medal i zapewne nadal będzie ważnym ogniwem zespołu przy kolejnych zawodach wyścigów długodystansowych. Choć nie jest to do końca pewne.
Hypercar przed nim?
Mowa raczej nie o zmianie dyscypliny, a kategorii zawodów. Polak nie występuje obecnie w najwyższej klasie. Tą jest Hypercar. LMP2 w 2023 roku przestanie istnieć. Dlatego też Kubica musi szukać rozwiązań w najwyższej kategorii.
Tych będzie sporo, bo do rywalizacji mają dołączyć duże marki, choćby BMW. Ta jest doskonale znana fanom Formuły 1 i samego Kubicy. W końcu to w barwach BMW Sauber Polak wygrał pierwszy i jedyny wyścig w Formule 1. 2023 rok będzie więc czasem zmian dla Kubicy. Czas pokaże, gdzie polski kierowca wyląduje za kilka miesięcy.