Koronawirus zaatakował peleton Tour de France 2022 i nie odpuszcza. Niestety w gronie zawodników z pozytywnym wynikiem na Covid-19 znalazł się również Rafał Majka z UAE Team Emirates. Jego dalszy start w imprezie stanął pod znakiem zapytania, jednak Polak, póki co nie opuści peletonu i dalej będzie wspierał Słoweńca Tadeja Pogacara w walce o zwycięstwo. Tym samym Rafał Majka skorzystał z nowego przepisu UCI, który zezwala zawodnikom na ściganie się mimo pozytywnego testu na koronawirusa, o ile czują się dobrze.
Protokół UCI zezwala na start Rafała Majki
Rafał Majka wykorzystuje obecnie zmiany w protokole covidowym UCI. Nowe wytyczne Międzynarodowej Unii Kolarskiej zezwalają na start zawodnika nawet po otrzymaniu przez niego pozytywnego wyniku testu na koronawirusa. Dzieje się tak wtedy, gdy zawodnik nie ma żadnych objawów zakażenia i czuje się dobrze. Wówczas umożliwia się mu start w wyścigu. To jednocześnie zła i dobra wiadomość. Z jednej strony Polak przechodzi zakażenie, które osłabi jego organizm, a z drugiej wciąż może jechać w najważniejszym wyścigu w tym sezonie. Wydaje się, że najbliższe dni będą kluczowe w zakresie tego, czy Rafałowi Majce uda się ukończyć wyścig i wciąż wspierać lidera drużyny UAE Team Emirates Tadeja Pogacara.
Z perspektywy zespołu to bardzo ważne, ponieważ już wcześniej z powodu zarażenia z peletonu musieli wycofać się Nowozelandczyk George Bennett oraz Norweg Vegard Stake Laenge. Strata Rafała Majki byłaby jeszcze boleśniejsza.
Oficjalne stanowisko UAE Team Emirates
W trakcie rozgrywania 10. etapu 79. edycji Tour de France pojawiło się oficjalne stanowisko UAE Team Emirates dotyczące sytuacji zdrowotnej w ekipie. Zgodnie z tym stanowiskiem wynik testu PCR Rafała Majki wykazał, że w jego przypadku istnieje bardzo niskie ryzyko zakaźności. Zgodnie z tym, Polak wciąż może rywalizować w peletonie, jednak jego stan zdrowia musi być uważnie monitorowany. W przypadku potwierdzenia objawów lub gorszego samopoczucia, Rafał Majka zostanie wycofany z Tour de France 2022.