Za nami kolejny udany tydzień polskich piłkarzy w ligach zagranicznych. Włochów zachwycił Piotr Zieliński, który zdobył piękną bramkę w meczu z Monzą. Bohaterami swoich drużyn zostali Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski, którzy zachowali czyste konta. We Francji gola na wagę punktu strzelił Przemysław Frankowski. Na listę strzelców wpisywali się też m.in. Grzegorz Krychowiak i Łukasz Poręba. Zapraszamy na podsumowanie weekendu w wykonaniu polskich piłkarzy w ligach zagranicznych.
Piękna bramka Zielińskiego przeciwko Monzy
Piotr Zieliński rozegrał 68 minut w barwach Napoli w wyjazdowym meczu z Monzą i strzelił jednego z piękniejszych goli w karierze. Polak przejął piłkę przed polem karnym i zdecydował się na uderzenie lewą nogą. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzepotała w siatce. Bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Napoli wygrało 4:2.
Bohaterami swoich drużyn zostali Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski. Pierwszy dwoił się i troił, zachowując czyste konto w meczu Juventusu z Fiorentiną. Juve wygrało 1:0, a w kadrze zabrakło kontuzjowanego Arkadiusza Milika. Świetnie w bramce Bolonii zagrał Łukasz Skorupski. Całą drugą połowę rozegrał też Kacper Urbański, a ich Bologna zremisowała bezbramkowo z Frosinone.
Na kilka minut w barwach Cagliari pojawił się Mateusz Wieteska. Drużyna Polaka wygrała u siebie 2:1 z Atalantą Bergamo, zdobywając decydującą bramkę w doliczonym czasie gry. Tym razem bez punktów skończył Hellas Werona, który przegrał 1:2 z Genoą. Paweł Dawidowicz rozegrał 90 minut, a z ławki pojawił się Karol Świderski. Trafił nawet do siatki, jednak bramka nie została uznana z powodu pozycji spalonej.
W polskim meczu Empoli pokonało 3:2 Torino. W barwach gospodarzy wystąpili: Sebastian Walukiewicz, Bartosz Bereszyński i Szymon Żurkowski. Karol Linetty grał w Torino to 88. minuty. Nicola Zalewski z ławki rezerwowych oglądał derby Rzymu, w których Roma pokonała u siebie 1:0 Lazio. Cały mecz na ławce spędził także Mateusz Łęgowski z Salernitany, która zremisowała 2:2 z Sassuolo.
Tym razem nieco mniej Polaków oglądaliśmy w Serie B. Na boiskach drugiej ligi włoskiej pojawili się: Marcin Listkowski (Lecco, 1:1 ze Spezią Calcio) i Mateusz Praszelik (Cosenza, 2:2 z FeralpiSalo).
Granada z Kamilem Jóźwiakiem nadrobiła zaległości
W lidze hiszpańskiej odbyło się tylko zaległe spotkanie Granady z Valencią, które w pierwotnym terminie zostało przełożone ze względu na poważny pożar w Walencji. Po kilku tygodniach nadrobiono zaległości. W barwach Granady na ponad 30 minut na boisku pojawił się Kamil Jóźwiak i zagrał dobrze, będąc jednym z nielicznych pozytywów wśród gospodarzy. Niestety Granada przegrała 0:1 i niemal straciła szansę na utrzymanie w La Liga. Kamil Piątkowski spędził cały mecz na ławce rezerwowych.
Czytaj wcześniejsze podsumowania weekendu:
- Przybyłko z przełamaniem w Lugano
- Lewandowski w formie przed barażami
- Przełamanie Milika w Serie A
- Premierowe trafienie Świderskiego w Serie A
- Kiwior z bramką w Premier League
- Dublety Lewandowskiego i Buksy w ligach zagranicznych
- Gol Lewandowskiego z Granadą. Dobre występy Polaków
- Przełamanie Lewego i polskie debiuty
- Show Szymona Żurkowskiego w Serie A
- Gole Lewandowskiego w Superpucharze Hiszpanii
- Przełamanie Lewandowskiego w Pucharze Króla
Frankowski z trafieniem dla RC Lens
Po jednym słabszym występie na właściwe tory wraca Przemysław Frankowski z RC Lens. W sobotę otworzył wynik domowego meczu z Le Havre. Rozegrał całe spotkanie. Niestety rywale zdołali wyrównać i mecz zakończył się wynikiem 1:1. Znakomicie w barwach AS Monaco spisał się Radosław Majecki. Polak zachował czyste konto w starciu z Rennes, kilkukrotnie ratując swój zespół przed stratą bramki. Monaco wygrało 1:0 i utrzymuje trzecie miejsce w Ligue 1. Czyste konto zachował także Marcin Bułka. Niestety jego koledzy z ofensywy OGC Nice nie znaleźli sposobu na bramkarza Reims i skończyło się bezbramkowym remisem. Kontuzję wciąż leczy Karol Fila ze Strasbourga (0:0 z Toulouse).
Fabiański pewnym punktem West Hamu United
Z kontuzji Areoli korzysta Łukasz Fabiański, który był pewnym punktem West Hamu United w wyjazdowym meczu z Wolverhampton. Młoty wygrały na wyjeździe 2:1, a doświadczony Polak był jednym z bohaterów. W pierwszym składzie Brighton na mecz z Arsenalem Londyn wyszedł Jakub Moder. Jego zespół przegrał 0:3 z Arsenalem Londyn. Niestety Jakub Kiwior spędził cały mecz na ławce. Poza kadrą Aston Vilii (3:3 z Brentford) znalazł się kontuzjowany Matty Cash.
Występy Polaków w Championship
Już tradycyjnie kilkoro Polaków oglądaliśmy na boiskach angielskiej Championship. Czyste konto zachowało Southampton z Janem Bednarkiem na środku defensywy. Święci zremisowali 0:0 z Blackburn Rovers, a Polak zagrał bardzo pewnie. Ponadto na drugim poziomie rozgrywkowym w Anglii wystąpili jeszcze: Michał Helik (Huddersfield, 1:0 z Millwall) i Krystian Bielik (Birmingham City, 1:2 z Leicester City).
Polacy bez minut w Bundeslidze. Łukasz Poręba z golem w 2. Bundeslidze
Ponownie bez minut kolejkę zakończyli Polacy z klubów Bundesligi. Poza kadrą Augsburga pozostaje kontuzjowany Robert Gumny, a jego zespół przegrał na wyjeździe 1:3 z TSG Hoffenheim. Jakub Kamiński z poziomu ławki oglądał porażkę VfL Wolfsburg 1:3 z Borussią Moenchengladbach. Podobnie mecz Werderu Brema spędził Dawid Kownacki. Jego zespół zremisował 1:1 z Eintrachtem Frankfurt.
Zdecydowanie lepiej było w 2. Bundeslidze. Premierową bramkę dla HSV Hamburg zdobył Łukasz Poręba. Dała ona trzy punkty w meczu przeciwko Kaiserslautern, gdzie cały mecz rozegrał Tymoteusz Puchacz. Ponadto na boiskach drugiej ligi niemieckiej zagrali: Marcin Kamiński (Schalke 04, 1:1 z Hannover 96), Adam Dźwigała (St. Pauli, 1:2 z Karlsruher SC), Damian Michalski (Greuther Fürth, 0:2 z VfL Osnabruck) i Michał Karbownik (Hertha Berlin, 3:2 z Paderborn).
Polacy w ligach spoza TOP 5
Spore grono Polaków występuje w ligach spoza TOP 5 w Europie. W tym gronie znajdują się również piłkarze z amerykańskiej MLS. W ostatniej kolejce w tych rozgrywkach zagrali: Mateusz Klich (DC United, 1:1 z Columbus Crew), Sebastian Kowalczyk (Houston Dynamo, 1:2 z Chicago Fire), Mateusz Bogusz (Los Angeles FC, 2:1 z Los Angeles Galaxy) i Bartosz Slisz (Atlanta United, 1:1 z New York City).
Dwóch Polaków oglądaliśmy od pierwszej minuty w hicie ligi greckiej AEK Ateny – PAOK Saloniki. Spotkanie zakończyły się remisem 2:2, choć zespół Damiana Szymańskiego prowadził już 2:0. Goście z Tomaszem Kędziorą w składzie walczyli do końca. Cenne zwycięstwo zanotował Panathinaikos Ateny z Bartłomiejem Drągowskim w bramce. Koniczynki wygrały na wyjeździe 2:0 z Arisem Saloniki. Karol Angielski dostał trochę ponad 20 minut w domowym meczu Atromitosu z Panserraikos, który skończył się wynikiem 1:1.
Coraz gorzej w Holandii wygląda sytuacja Vitesse Kacpra Kozłowskiego. Jego drużyna przegrała aż 0:3 z NEC Nijmegen i na pięć kolejek przed końcem traci już siedem punktów do utrzymania. O nic nie gra SC Heerenveen Pawła Bochniewicza, które przegrało 2:3 z Utrechtem. Polski obrońca rozegrał pełne 90 minut. Łukasz Łakomy rozegrał 30 minut w lidze szwajcarskiej w barwach Young Boys Berno. Jego zespół zremisował 2:2 z St. Gallen.
W lidze austriackiej na 10 minut w barwach Tirolu Innsbruck pojawił się Aleksander Buksa. Jego zespól bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Altach. Jednym z bohaterów hitu ligi belgijskiej Club Brugge – Anderlecht Bruksela był Polak Michał Skóraś. Skrzydłowy zanotował dwie asysty i pomógł drużynie w wygranej 3:1. Club Brugge walczy o europejskie puchary. Debiut w Belgii zanotował Bartosz Białek, który wrócił po poważnej kontuzji. Polski napastnik wyszedł w pierwszym składzie Eupen na domowy mecz z Kortrijk, który zakończył się wynikiem 1:1.
Na Cyprze z ławki Ethnikosu Achnas wszedł Patryk Lipski. Dostał zaledwie 10 minut, a Ethnikos wygrał na wyjeździe 4:1 z Karmiotissa. W Danii kolejnej porażki doznała FC Kopenhaga z Kamilem Grabarą w bramce. Tym razem zespół ze stolicy przegrał 1:2 z Nordsjaelland i mocno skomplikował sobie walkę o obronę mistrzowskiego tytułu.
Tempa w Arabii Saudyjskiej nie zwalnia Grzegorz Krychowiak. Doświadczony pomocnik zdobył dwie bramki dla Abha Club w wygranym 2:1 meczu z Al Fateh i został bohaterem. Aż cztery bramki w Australii wpuścił Filip Kurto, a jego Macarthur FC przegrał 2:4 z Western United.