Łukasz Fabiański wspólnie z kolegami z West Hamu United może cieszyć się z wygrania trofeum Ligi Konferencji Europy. Po finałowym thrillerze Młoty pokonały włoską Fiorentinę i zapewniły sobie upragniony puchar. Łukasz Fabiański cały mecz spędził na ławce rezerwowych. Po spotkaniu wspólnie z pozostałymi graczami celebrował zdobycie trofeum na arenie międzynarodowej. To duży sukces klubu z Londynu.
Zwycięstwo zapewnione w ostatniej minucie
Mecz od początku był bardzo wyrównany. Przewagę w posiadaniu piłki mieli gracze Fiorentiny, jednak nie przekładało się to na dogodne sytuacje strzeleckie. W pierwszej połowie Włosi nie oddali ani jednego strzały. Gracze West Hamu United odpowiedzieli zaledwie jednym uderzeniem w światło bramki. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. Kluczowe akcje dla losów tego meczu miały miejsce w drugiej połowie.
W 62. minucie West Ham wyszedł na prowadzenie 1:0. Said Benrahma wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Cristiano Biraghiego. Anglicy prowadzili zaledwie kilka minut. Już w 67. minucie było 1:1, gdy bramkę zdobył Giacomo Bonaventura. Zanosiło się na to, że mecz zakończy się remisem w regulaminowym czasie gry i dojdzie do dogrywki. Tak się jednak nie stało. W 90. minucie meczu Lucas Paqueta zagrał do wybiegającego na pozycję Jarroda Bowena. Ten przytomnie przyjął piłkę i pokonał bramkarza rywali. West Ham United wyszedł na prowadzenie 2:1, którego nie oddał już do samego końca. Dzięki temu Anglicy sięgnęli po trofeum.
ACF Fiorentina – West Ham United 1:2 (0:0)
Łukasz Fabiański z medalem
Łukasz Fabiański wywalczył medal za zwycięstwo w Lidze Konferencji Europy. Polski bramkarz w tych rozgrywkach pełnił rolę rezerwowego. Miejsce między słupkami bramki Młotów zajmował Francuz Alphonse Areola. Polak jest podstawowym bramkarzem zespołu w rozgrywkach Premier League. Dla Łukasza Fabiańskiego wygrana w Lidze Konferencji Europy to pierwsze trofeum w rozgrywkach pod egidą UEFA. Mimo 37. lat na karku Polak znakomicie wygląda w angielskiej ekstraklasie i niedawno przedłużył kontrakt ze swoim zespołem o kolejny rok.
ZOBACZ TAKŻE: Premier League: gdzie oglądać ligę angielską?