Jakub Majerski w kapitalnym stylu sięgnął po brązowy medal mistrzostw świata w pływaniu na dystansie 100 metrów stylem motylkowym. Polak do końca walczył o podium i w ostatniej chwili obronił się przed atakami Holendra Nylsa Korstanje. Dzięki temu odniósł wielki sukces. W półfinałowym starcie na 50 metrów rekord Polski pobiła Katarzyna Wasick i jest jedną z faworytek do zwycięstwa w niedzielnym finale.
Wielki sukces Jakuba Majerskiego
Długo musieliśmy czekać na polski medal na mistrzostwach świata w pływaniu na długim basenie w katarskiej Dosze. Doczekaliśmy się dopiero w sobotę. Jakub Majerski świetnie spisał się w finale wyścigu na 100 metrów stylem motylkowym. Młody Polak wystartował przeciętnie i znajdował się na końcu stawki. Z czasem odrabiał straty do czołówki i włączył się do walki o pozycję medalową. Na ostatnich metrach wyprzedził Holendra Nylsa Korstanje, a następnie odparł jego atak.
Czytaj więcej o pływaniu:
- Medale Dominiki Sztandery i Ksawerego Masiuka w PŚ w Berlinie
- Srebro kobiecej sztafety na Uniwersjadzie w Chengdu
- Srebro Dominiki Sztandery na 50 metrów klasykiem w Chengdu
Jakub Majerski finiszował z czasem 51.32 i wywalczył brązowy medal mistrzostw świata. Holender stracił do niego 0,09 sekundy. Jeszcze mniejszą stratę miał Polak do srebrnego medalisty Austriaka Simona Buchera. Wyniosła ona 0,04 sekundy. Po złoty medal i tytuł mistrzowski pewnie popłynął Portugalczyk Matos Ribeiro, który finiszował z czasem 51.17. Jakub Majerski wywalczył pierwszy medal dla reprezentacji Polski w Dosze i jednocześnie 27. w historii na mistrzostwach świata w pływaniu na długim basenie.
Czy Katarzyna Wasick dołoży kolejny medal?
W świetnym nastroju dzień kończy Katarzyna Wasick. Polka w półfinale rywalizacji na 50 metrów stylem dowolnym pobiła swój rekord Polski i osiągnęła czas 24.01. To o 0,1 sekundy szybciej niż jej dotychczasowy rekord z 2022 roku. W półfinałach zajęła drugie miejsce o 0,01 sekundy za Szwedką Sarah Sjoestroem. W niedzielnym finale na tym dystansie zobaczymy jeszcze Kornelę Fiedkiewicz. Po raz pierwszy w historii dwie Polki popłyną w finale mistrzostw świata na długim dystansie. Katarzyna Wasick należy do grona faworytek do walki o tytuł mistrzowski. Liczymy na to, że dołoży drugi krążek dla biało-czerwonych.