Wielkie zwycięstwo Huberta Hurkacza. Polak zagra w półfinale turnieju w Dubaju

Kolejny znakomity mecz na kortach twardych w turnieju ATP 500 w Dubaju rozegrał Hubert Hurkacz. Najlepszy polski tenisista potwierdził tym samym swoją wysoką formę. W ćwierćfinale turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships Polak zmierzył się z nieco wyżej notowanym Włochem Jannikiem Sinnerem. Choć delikatnym faworytem był młodszy Włoch, to jednak na korcie widzieliśmy pełną dominację Huberta Hurkacza. Reprezentant Polski wygrał w dwóch szybkich setach i zagra w półfinale. Tam zmierzy się z turniejową dwójką Rosjaninem Andrejem Rublowem, który zajmuje 7. miejsce w rankingu ATP. 

Najlepszy mecz Hurkacza od tygodni

Hubert Hurkacz w czwartek rozegrał jeden z najlepszych meczów w swojej karierze, a na pewno najlepszy mecz od kilku tygodniu. Na korcie spotkał się ze swoim przyjacielem i partnerem deblowym Jannikiem Sinnerem z Włoch. Polak zajmujący 11. miejsce w rankingu ATP od początku przejął kontrolę nas spotkaniem. Pierwsze gemy były jeszcze wyrównane, a obaj tenisiści pilnowali swojego podania. Kluczowy dla losów pierwszego seta był szósty gem, w którym Polakowi udało się wykorzystać czwartego breakpointa i wyszedł na prowadzenie 4:2. Do końca meczu żaden z tenisistów nie miał już szans na przełamanie i set zakończył się zwycięstwem 6:3. 

W drugim secie Polak wciąż wyglądał bardzo pewnie i bez problemu wygrywał swoje gemy serwisowe. Dość szybko przełamał też swojego rywala, ponieważ już w trzecim gemie przełamał Sinnera i wyszedł na prowadzenie 2:1. Po chwili zrobiło się 3:1 i Hubert Hurkacz dowiózł bezpieczną przewagę do samego końca meczu. W dziewiątym gemie Polak ponownie przełamał Włocha i wykorzystując swoją trzecią piłkę meczową, zakończył drugą partię 6:3 i wygrał spotkanie 2:0. Dzięki temu bez większych problemów awansował do półfinału, w którym spotka się z Andriejem Rublowem z Rosji. Faworytem tego spotkania będzie rozstawiony z numerem 2. Rosjanin, jednak Polak pokazuje się w turnieju z dobrej strony i stać go na sprawienie niespodzianki. 

Hubert Hurkacz – Jannik Sinner    2:0 (6:3, 6:3)