W dniach 26-27 marca odbyły się dwa kolejne turnieje darta z cyklu Players Championship. Tym razem czołowi darterzy świata rywalizowali przy tarczy w niemieckim Niedernhausen. Tradycyjnie w turniejach oglądaliśmy trzech Polaków: Krzysztofa Ratajskiego, Radka Szagańskiego i Krzysztofa Kciuka. Dobrze weekend będzie wspominał tylko ten pierwszy, który dwukrotnie dochodził do 1/8 finału. Pozostali Polacy odpadali w pierwszych rundach turniejów Players Championship 7 i 8. Zwycięstwa odnieśli Gerwyn Price i Michael van Gerwen.
Krzysztof Ratajski w 1/8 w Players Championship 7
Pierwszy turniej odbył się w sobotę 26 marca. W pierwszej rundzie Krzysztof Ratajski (13. na świecie) zmierzył się z Holendrem Danny Jansenem (106.) i nie bez problemu wygrał to spotkanie 6:4. Wydawało się, że jeszcze trudniejsze będzie starcia drugiej rundy, gdzie przy tarczy Polak walczył z Anglikiem Ianem White’em (29.). Ostatecznie Krzysztof Ratajski bardzo szybko uporał się z tym przeciwnikiem i wygrał 6:1. Podobny przebieg miało spotkanie 1/16 finału, gdzie reprezentant Polski wygrał 6:3 z Austriakiem Mensurem Suljoviciem (27.). Niestety przygoda polskiego dartera zakończyła się w 1/8 finału. Tam zmierzył się z Holendrem Dirkiem van Duijvenbode (15.) i po pasjonującym meczu przegrał 5:6.
Pozostali Polacy odpadli już w pierwszej rundzie. Krzysztof Kciuk (104.) trafił na faworyzowanego Anglika Dave’a Chisnalla (14.) i po walce uległ mu 4:6. Zadanie o podobnej skali trudności stanęło również przed Radkiem Szagańskim (125.), który mierzył się z Anglikiem Mervynem Kingiem (19.) i również po wyrównanym meczu przegrał 5:6. Sobotni turniej wygrał Walijczyk Gerwyn Price (2.), który w finale pokonał Łotysza Madarsa Razmę (44.) 8:4.
Ratajski znów w najlepszej szesnastce podczas Players Championship 8
Dzień później ponownie z dobrej strony pokazał się Krzysztof Ratajski, który dotarł do 1/8 w Players Championship 8. Tym razem w pierwszej rundzie Polak pokonał 6:3 Anglika Shauna Wilkinsona (125.). Następnie takim samym wynikiem odprawił Niemca Maxa Hoppa (66.). W trzeciej rundzie turnieju zmierzył się z Anglikiem Scottem Marshem (130.) i wygrał 6:4. Niestety ponownie odpadł na etapie 1/8 finału. Tym razem jego pogromcą okazał się Daryl Gurney (22.) z Irlandii Północnej. Spotkanie było bardzo zacięte, Polak prowadził już 5:3, jednak ostatecznie przegrał 5:6.
Ponownie w pierwszej rundzie odpadali Krzysztof Kciuk i Radek Szagański. Pierwszy przegrał 2:6 z Anglikiem Jasonem Haeverem (71.). Drugi miał dużo gorsze losowanie i w pierwszej rundzie trafił na Holendra Michaela van Gerwena (3.), z którym przegrał 1:6. Ostatecznie Holender wygrał cały turniej, a w wielkim finale pokonał Niemca Martina Chindlera (53.) 8:4.