W pierwszą niedzielę kwietnia odbędzie się drugi z tegorocznych monumentów w cyklu najważniejszych wyścigów kolarskich. Tym razem czołówka światowego peletonu będzie rywalizowała w Belgii na Ronde van Vlaanderen 2022, a w peletonie zobaczymy kilku Polaków. Na listach startowych swoich ekip znaleźli się: Michał Kwiatkowski (INEOS Grenadiers), Maciej Bodnar (Total Energies), Szymon Sajnok (Cofidis), Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB), Łukasz Wiśniowski (EF Education-EasyPost), Cesare Benedetti (Bora-hansgrohe) i Filip Maciejuk (Bahrain-Victiorious). Na starcie zabraknie Kamila Gradka, który uległ wypadkowi w jednym z poprzednich startów.
Na co stać biało-czerwonych?
Tradycyjnie Polacy nie należą do grona faworytów wyścigu, jednak liczymy na ich dobry start w jednodniowym wyścigu w Belgii. Pewną niewiadomą jest forma Michała Kwiatkowskiego, który wraca do peletonu po kolejnej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. Miejmy nadzieje, że najgorsze już za nim i reszta sezonu w jego wykonaniu nie będzie zakłócona. Na niespodziankę zawsze stać Macieja Bodnara, a mocni powinni być także Szymon Sajnok i Stanisław Aniołkowski. Wiele zależy od tego, jak potoczy się wyścig i jak będą prezentowali się liderzy poszczególnych ekip, w których jadą Polacy.
Nasi reprezentanci przede wszystkim będą pełnili rolę pomocników, którzy chcą wyprowadzić na czołowe lokaty swoich klubowych kolegów. Tyle w teorii, ponieważ każdy wyścig pisze swój własny scenariusz i przy sprzyjających okolicznościach, Polacy mogą zabrać się z ucieczką lub powalczyć na finiszu z grupy.
Blisko 300 kilometrów szybkiej jazdy
Przed nami blisko 300 kilometrów szybkiej i wymagającej jazdy po belgijskim bruku i nie tylko. Tytułu sprzed roku będzie bronił Duńczyk Kasper Asgreen z Quick-Step Alpha Vinyl Team. Ponadto na trasie zobaczymy m.in. Słoweńców Tadeja Pogacara (UAE Team Emirates) i Mateja Mohoricia (Bahrain – Victorious). W gronie faworytów znajdują się także Belgowie Wout van Aert (Jumbo-Visma) i Jasper Philipsen (Alpecin-Fenix), czy też Holender Mathieu Van der Poel (Alpecin-Fenix).