Za nami słodko-gorzki sezon w wykonaniu reprezentantów Polski w kolarstwie. W największych wyścigach sukcesy odnieśli Katarzyna Niewiadoma i Michał Kwiatkowski, a liczne grono biało-czerwonych solidnie prezentowało się w startach niższych kategorii. Z drugiej strony przeciętnie polskim kolarzom poszło na Wielkich Tourach i nie zaznaczyli przesadnie swojej obecności na Tour de France, Giro d’Italia i Vuelta a España. Zapraszamy na krótkie podsumowanie sezonu, który zbliża się wielkimi krokami do zakończenia.
Trzy cenne podia Katarzyny Niewiadomej
Znakomicie w tym sezonie radziła sobie Katarzyna Niewiadoma z zespołu Canyon//SRAM Racing. Polka była jedną z liderek niemieckiej ekipy i najlepiej poszło jej w premierowej odsłonie Tour de France Femmes oraz w brytyjskim klasyku Women’s Tour. W obu wyścigach zajmowała trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, a najcenniejsze jest podium podczas pierwszej i historycznej edycji kobiecej odsłony Tour de France. Do tego dołożyła drugie miejsce w rozgrywanym w pierwszej części sezonu jednodniowym wyścigu De Brabantse Pijl – La Flèche Brabançonne. Oprócz tego najlepsza polska kolarka ostatnich lat kilkukrotnie kończyła rywalizację w pierwszej 10. klasyfikacji generalnej prestiżowych wyścigów i było tak m.in.: na Setmana Valencia, Amstel Gold Race, Strade Bianche Donne, Tour des Flandres i Vuelta a España.
Michał Kwiatkowski najlepszy w Amstel Gold Race
Kolejny duży sukces polskiego kolarstwa miał miejsce w Amstel Gold Race mężczyzn. Tam po kapitalnym finiszu wygrał Michał Kwiatkowski z INEOS Grenadiers, dla którego ten sezon był mocno w kratkę. Solidne występy były przeplatane urazami i zakażeniem koronawirusem. Ostatecznie przełożyło się na wielotygodniowe absencje Polaka, przez co nie był w stanie poprowadzić tego sezonu po swojej myśli. Zabrakło go w peletonie m.in. na starcie Tour de Pologne oraz Tour de France. Niestety poza wygraną w Amstel Gold Race, w pozostałych startach Polak spisywał się średnio i zajmował dalsze miejsca.
Rafał Majka solidnie
Solidny sezon jednak bez fajerwerków ma za sobą Rafał Majka z UAE Team Emirates. To najwyżej sklasyfikowany polski kolarz w rankingu UCI, w którym zajmuje 170. miejsce. W mijającym sezonie zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour of Slovenia, gdzie wygrał klasyfikację górską. W tym wyścigu, jak i w innych kluczowych starciach pełnił rolę wsparcia dla Słoweńca Tadeja Pogacara. Dobrze zaprezentował się jeszcze w otwierającym sezon UAE Tour, gdzie był siódmy. Niestety w kluczowym starcie w Tour de France najpierw zachorował na koronawirusa, a później doznał kontuzji i nie ukończył rywalizacji. Wycofał się, będąc na 19. pozycji.
Polacy daleko w Wielkich Tourach
Standardowo oczy większości kibiców skupiały się na trzech Wielkich Tourach w kalendarzu. Tradycyjnie pierwszym z nich było włoskie Giro d’Italia. W nim oglądaliśmy zaledwie jednego reprezentanta Polski Cesare Benedettiego z BORA – hansgrohe, który ukończył zmagania dopiero na 120. miejscu. Nieco lepiej Polakom poszło w Tour de France, czyli najbardziej prestiżowym wyścigu w całym sezonie. Bardzo długo w pierwszej 20. klasyfikacji generalnej utrzymywał się Rafał Majka z UAE Team Emirates, jednak ostatecznie defekt i kontuzja wykluczyły go z rywalizacji. Na mecie w Paryżu najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Łukasz Owsian z Team Arkéa Samsic (41. miejsce). Zmagania na dalszych lokatach ukończyli jeszcze Maciej Bodnar z TotalEnergies i Kamil Gradek z Bahrain – Victorious.
Cykl Wielkich Tourów kończyła Vuelta a España, której finał miał miejsce 11 września w Madrycie. W wyścigu dookoła Hiszpanii oglądaliśmy dwóch reprezentantów Polski i ponownie nie zachwycili. Lepszym z nich był Łukasz Owsian na 90. miejscu. Dopiero na 125. lokacie zmagania ukończył Kamil Małecki z Lotto Soudal.
Niewiadoma najbliżej medalu na Mistrzostwach Świata
Kulminacyjnym momentem kończącego się sezonu były Mistrzostwa Świata w kolarstwie szosowym rozegrane w australijskim Wollongong. Zawody odbyły się w drugiej połowie września i najbliżej medalu była Katarzyna Niewiadoma. W wyścigu ze startu wspólnego dojechała na ósmym miejscu i o zaledwie sekundę przegrała na finiszu. Dalsze miejsca zajęły w tym starcie: 45. Monika Włodarczyk, 60. Marta Jaskulska i 64. Agnieszka Skalniak-Sójka. Rywalizacji nie ukończyły Karolina Kumięga i Marta Lach.
W jeździe indywidualnej na czas mężczyzn na 18. miejscu zmagania ukończył Maciej Bodnar. Wśród kobiet startowały Marta Jaskulska (21.) i Agnieszka Skalniak-Sójka (25.). Najsłabiej poszedł wyścig ze startu wspólnego mężczyzn. Stanisław Aniołkowski zajął 76. miejsce, Łukasz Owsian 96. miejsce, a Maciej Bodnar nie ukończył zmagań.
Bez medalu na Mistrzostwach Europy
Polacy bez medalu zakończyli również swój udział w Mistrzostwach Europy w kolarstwie szosowym w Monachium. Najbliżej stanięcia na podium byli Daria Pikulik i Maciej Bodnar. Oboje jednak w swoich wyścigach ukończyli zmagania na piątych miejscach i musieli obejść się smakiem. W kadrze na europejski czempionat znaleźli się jeszcze: Marta Lach, Agnieszka Skalniak-Sójka, Monika Brzeźna, Marta Jaskulska, Karolina Kumięga, Filip Maciejuk, Norbert Banaszek, Stanisław Aniołkowski, Alan Banaszek, Patryk Stosz i Cesare Benedetti.
Kobiece sukcesy w mniejszych wyścigach
Solidnie w wyścigach niższej rangi prezentowały się reprezentantki Polski w tym m.in.: Marta Lach (Ceratizit-WNT Pro Cycling), Agnieszka Skalniak-Sójka, Dominika Włodarczyk, Daria Pikulik (wszystkie ATOM Deweloper Posciellux.pl Wrocław) i Karolina Kumięga (Valcar – Travel & Service). Ta pierwsza w tym sezonie stawała na podium włoskiego Trofeo Oro in Euro oraz niemieckiego wyścigu etapowego Internationale LOTTO Thüringen Ladies Tour.
Ponadto łupem biało-czerwonych padły: Gracia – Orlová, Ladies Tour of Estonia, Lotto Belgium Tour, Princess Anna Vasa Tour, Memorial Michela Fanini (Agnieszka Skalniak-Sójka), Districtenpijl – Ekeren-Deurne (Daria Pikulik) i Watersley Womens Challenge (Dominika Włodarczyk). Dobra forma Darii Pikulik zaowocowała podpisaniem przez nią kontraktu z ekipą World Touru Human Powered Health.
Męskie sukcesy w mniejszych wyścigach
Reprezentanci Polski w mijającym sezonie odnosili sporo sukcesów w wyścigach kolarskich zaliczanych do niższej kategorii. Do wyróżniających się kolarzy należeli m.in.: Stanisław Aniołkowski (Bingoal Pauwels Sauces WB), Marceli Bogusławski, Tomasz Budziński Alan Banaszek, Jakub Kaczmarek (wszyscy HRE Mazowsze Serce Polski), Patryk Stosz, Maciej Paterski, Szymon Rekita (wszyscy Voster ATS Team).
Polacy wygrywali wyścigi zaliczane do Europe Tour takie jak: GP Adria Mobil, In the footsteps of the Romans (Maciej Paterski), Belgrade Banjaluka (Jakub Kaczmarek), Grand Prix Nasielsk-Serock, Visegrad 4 Bicycle Race Grand Prix Poland, Dookoła Mazowsza (Marceli Bogusławski), GP Gorenjska (Patryk Stosz), Tour of Szeklerland (Szymon Rekita), Memoriał Henryka Łasaka (Tomasz Budziński). Przed biało-czerwonymi jeszcze kilkanaście startów do połowy października i nie jest wykluczone, że pokuszą się jeszcze o cenne zwycięstwa.
W którym kierunku to pójdzie?
Po latach spektakularnych sukcesy polskich kolarzy ostatnie sezonu są mniej entuzjastyczne. Z drugiej strony w peletonie pojawiają się młodzi reprezentanci Polski, którzy z czasem będą zastępować weteranów takich jak: Michał Kwiatkowski, Rafał Majka, Maciej Bodnar i Maciej Paterski. Wydaje się, że najbliższe sezonu to okres przejściowy, jednak doświadczeni zawodnicy wciąż mogą walczyć o wysokie miejsca w wyścigach. Mijający sezon na pewno nie jest spisany na straty. Biało-czerwoni wśród mężczyzn i kobiet zaznaczyli swoją obecność, a w kolejnym sezonie liczymy na jeszcze lepsze rezultaty.