STS KOD PROMOCYJNY

Krzysztof Ratajski powalczy na Mistrzostwach Europy w rzutkach

Autor: Łukasz Głębocki
Strona głównaDartKrzysztof Ratajski powalczy na Mistrzostwach Europy w rzutkach

Już w czwartek 27 października najlepsi darterzy w Europie staną do walki o tytuł mistrza Europy. W tym gronie znajduje się również Krzysztof Ratajski, czyli „Polish Eagle”. Tegoroczne mistrzostwa Europy zaplanowano w dniach 27-30 października w Dortmundzie w Niemczech. Obiektem ME jest Westfalenhallen. W zmaganiach udział weźmie 32. najlepszych zawodników z cyklu European Tour Order of Merit. Zostali oni wyłonieni na podstawie 13. wcześniej rozegranych turniejów. Polaka już na początek czeka niezwykle trudne zadanie. 

Awans rzutem na taśmę i trudny rywal na start 

Do ostatniego turnieju ważyły sie losy awansu Krzysztofa Ratajskiego na Mistrzostwa Europy. Ostatecznie udało mu się zająć 32. pozycję w rankingu, dzięki temu weźmie udział w zmaganiach w Dortmundzie. Niskie rozstawienie sprawia jednak, że już w pierwszej rundzie trafił na rozstawionego z numerem 1 Luke’a Humphriesa z Anglii. Spotkanie zostanie rozegrane w dniach 27-28 października i Polak nie będzie faworytem. Na tym etapie rywalizacja toczyć sie będzie do sześciu wygranych legów. 

Co ciekawe, dotychczas obaj zawodnicy rywalizowali ze sobą czterokrotnie. Na koncie mają po dwa zwycięstwa, więc nie można skazywać Krzysztofa Ratajskiego na porażkę. Ostatnie spotkanie między nimi miało miejsce 20 lipca 2021 roku. Wówczas Polak wygrał 11:5. Trzykrotnie mierzyli się również w 2020 roku i wyniki z perspektywy Krzysztofa Ratajskiego wyglądały następująco: 2:4, 4:1, 2:5. Liczymy na to, że w Dortmundzie reprezentant Polski postawi się faworytowi i powalczy o dobry wynik na mistrzostwach Europy. 

Kto jest faworytem?

Już tradycyjnie faworytów jest przynajmniej kilku. Dużą uwagę należy zwrócić na poczynania pierwszej czwórki: 1. Luke’a Humphriesa, 2. Michaela van Gerwena (Holandia), 3. Petera Wrighta (Szkocja) i 4. Roba Crossa (Anglia). Na tego typu turniejach już tradycyjnie mocni sa m.in.: Dave Chisnall (7., Anglia), Dimitri Van den Bergh (11., Belgia), czy też Gerwyn Price (14., Walia). Zmagania zapowiadają się pasjonująco, a my liczymy na dobry start jedynego reprezentanta Polski w stawce. 

Łukasz Głębocki
Łukasz Głębocki
Od dziecka pasjonował mnie sport i nieprzerwanie trwa to do dziś. Przygodę z piłką nożną przerwały mi jednak urazy. Przez kilka lat pracowałem w piłkarskich gabinetach. Jestem absolwentem m.in. kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna i o sporcie mogę pisać, a także mówić godzinami.

Najnowsze

Powiązane

Polecamy

Terminarz PGE Ekstraligi 2024. Kiedy rusza najlepsza żużlowa liga na świecie?

Przed nami kolejne wielkie żużlowe emocje. Poznaliśmy już terminarz PGE Ekstraligi na sezon 2024. Pierwsze starcie nadchodzącego sezonu już 12 kwietnia. Wówczas odbędą się...

Tenisowy kalendarz Huberta Hurkacza 2024. Gdzie zagra Polak?

Hubert Hurkacz to tenisista, który zagościł na stałe w czołówce prestiżowego rankingu ATP. Polak jest obecnie w czołowej "dziesiątce" i zrobi wszystko, by nie...