Amerykanie hokejowymi mistrzami świata. Decydowała dogrywka

Za nami niezwykle emocjonujący finał mistrzostw świata elity w hokeju na lodzie. Mistrzami świata zostali Amerykanie, którzy po dogrywce skromnie wygrali 1:0 ze Szwajcarami. Gola na wagę triumfu strzelił Tage Thompson. Tym samym Amerykanie zrewanżowali się Helwetom za porażkę 0:3 w fazie grupowej. Brązowymi medalistami MŚ zostali hokeiści reprezentacji Szwecji.

Wielkie emocje i dogrywka w finale w Sztokholmie

Finał tegorocznych mistrzostw świata w hokeju na lodzie odbył się w Sztokholmie. O złoto walczyli Amerykanie i Szwajcarzy. Obie drużyny spotkały się wcześniej w fazie grupowej i tam Helweci bardzo pewnie wygrali 3:0. Z drugiej strony w półfinałach Szwajcarzy pewnie wygrali 7:0 z Duńczykami, a Amerykanie 6:2 ze Szwedami. To zwiastowało nam wielkie emocje. Wydaje się, że w pojedynku o złoto spotkały się najmocniejsze zespoły tej imprezy. 

Mecz od początku był wyrównany, choć optyczną przewagę zyskiwali Amerykanie. To oni oddawali więcej strzałów. Obie drużyny miały swoje okazje, jednak doskonale spisywali się bramkarze. W drugiej tercji Amerykanie stanęli przed wielką szansą. Mieli rzut karny. Conor Garland go nie wykorzystał i wciąż było 0:0. Taki wynik utrzymał się do końca trzeciej tercji, choć kibice nie mieli prawa narzekać. Sytuacji było sporo, a na tafli lodowiska oglądaliśmy twardą hokejową walkę. Doszło do dogrywki. W niej decydujący cios zadała reprezentacja USA. Gola na wagę tytułu mistrzowskiego w trzeciej minucie dogrywki strzelił Tage Thompson i zaczęło się wielkie świętowanie.

Pierwszy tytuł od 1933 roku

Zdobycie tytułu mistrzowskiego przez Amerykanów nie jest codziennością. To dopiero trzeci taki sukces w ich historii, a drugi w startach na mistrzostwach świata w tej formule. Ostatni raz najlepsi na świecie byli w 1933 roku. Po ponad 90. latach znów cieszą się ze złota. 

Polacy chcą wrócić do elity

W przyszłym roku reprezentacja Polski powalczy o awans do elity i o to, aby móc zagrać z najlepszymi na mistrzostwach świata. Może być o to nieco łatwiej, ponieważ mistrzostwa świata dywizji 1A w 2026 roku odbędą się w Sosnowcu. Biało-czerwoni mają szansę na ponowną grę z Amerykanami, Szwajcarami i innymi czołowymi drużynami globu.