W czwartek rozpoczyna się jeden z najbardziej prestiżowych turniejów golfowych na świecie, czyli The Open. Tym razem będzie to jubileuszowa 150. edycja. Na historycznym polu St. Andrews rywalizować będą najlepsi golfiści w tym Adrian Meronk. Polak miał szansę potrenować z samym Tigerem Woodsem!
O polskim golfiście jest ostatnio coraz głośniej. Przede wszystkim dzięki zwycięstwu w zawodach Irish Open, które było pierwszym triumfem Polaka w cyklu DP World Tour. Co prawda tydzień temu Meronkowi nie poszło najlepiej w Scottish Open, ale teraz cała uwaga skierowana jest na pole St. Andrews.
150. edycja The Open ściągnęła najlepszych golfistów na świecie. W tym zacnym gronie jest Adrian Meronk, który po raz drugi w karierze zagra w turnieju zaliczanym do golfowego Wielkiego Szlema. Poziom i rywalizacja poszybują do góry, ale być może pozytywnie na Meronka zadziała… wspólny trening z Tigerem Woodsem, do którego doszło dość niespodziewanie, o czym Adrian opowiadał w social mediach.
Polski golfista oczywiście nie jest faworytem. Miejsce w pierwszej trzydziestce już będzie ogromnym sukcesem. Zawody potrwają od 14 do 17 lipca.
Pochodzącego z Wrocławia zawodnika stać jednak na wiele, a ostatnie miesiące pokazują, że w ekspresowym tempie może być coraz lepszy. Ten sezon już jest dla niego wyjątkowo udany. A może być… jeszcze lepiej.
Czy Adrian może wygrać The Open? Tak, może. Ale będzie wiele czynników zewnętrznych, z którymi trzeba sobie poradzić, do tego oczekiwania, poziom energii i inne podobne sprawy. A czy zostanie mistrzem? Tak. Kiedy? Tego jeszcze nie wiem. A czy w tym roku jeszcze wygra jakiś turniej? Tak sądzę
Matthew Tipper, trener Meronka dla sport.tvp.pl