Dwaj najlepsi polscy golfiści mogą być zadowoleni po czterech dniach rywalizacji w Holandii, w ramach KLM Open. Adrian Meronk w pewnym momencie walczył nawet od podium, a Mateusz Gradecki po raz pierwszy w karierze przeszedł tzw. „cuta”.
Nie ma chwili wytchnienia Adrian Meronk. Najlepszy polski golfista jeszcze tydzień temu rywalizował w Stanach Zjednoczonych w zawodach cyklu PGA Championship, a po kilku dniach musiał odnaleźć się na polu golfowym w Holandii.
Rywalizacja w KLM Open 2023 była wyrównana i przez pewien moment zanosiło na kolejne podium Polaka, a Meronk miał też nawet szansę na zwycięstwo. W ostatnim dniu jednak tak dobrze mu nie poszło i ostatecznie zakończył na piątym miejscu.
Sześćdziesiąty był inny polski golfista, Mateusz Gradecki. „Gradi” ma jednak spore powody do zadowolenia, bo po raz pierwszy w zawodach cyklu DP World Tour udało mu się przejść tzw. cuta, czyli nie odpaść po pierwszych dwóch dniach imprezy, gdzie odpada połowa uczestników. Przed ostatnią rundą Gradecki plasował się nawet na 31. pozycji.