W rywalizacji solistów na Mistrzostwach Świata w łyżwiarstwie figurowym we francuskim Montpellier oglądaliśmy tylko jednego reprezentanta Polski. Władimir Samojłow zaprezentował się przeciętnie i ostatecznie odpadł już na etapie programu krótkiego. Naszemu zawodnikowi zabrakło ponad 10 punktów do awansu i możliwości zaprezentowania swoich umiejętności w pokazie dowolnym. Ostatecznie reprezentant Polski został sklasyfikowany na 27. miejscu. Mistrzem Świata został Japończyk Shoma Uno.
Problemy Władimira Samojłowa na tafli lodu
Od początku swojego przejazdu w programie krótkim Władimir Samojłow miał duże problemy na tafli lodu. Nasz 22-letni reprezentant Polski pochodzi z Moskwy, jednak od lat startuje w Polsce. Niestety na samym początku zanotował zachwianie podczas kombinacji skoków. Później w swoim przejeździe zanotował także bolesny upadek, który rzutował na słabsze noty Polaka. Ostatecznie zgromadził zaledwie 60,71 punktów w programie krótkim i nie miał większych szans w walce o awans do drugiej próby. Biało-czerwony stracił równo 10,5 punktu do awansu i został sklasyfikowany na 27. miejscu. Ostatnie premiowane awansem miejsce zajął Tomàs-Llorenç Guarino Sabaté z Hiszpanii.
W Montpellier oglądaliśmy jeszcze trenera Grzegorza Filipowskiego, który na co dzień prowadzi Kanadyjczyka Romana Sadovsky’ego. Zawodnikowi z Kanady udało się awansować do pokazu dowolnego, jednak zajął w nim dopiero 12. miejsce.
Japoński dublet w finale
Mistrzem świata solistów w łyżwiarstwie figurowym został Japończyk Shoma Uno, który zdominował obie próby. Drugie miejsce zajął kolejny z Japończyków Yuma Kagiyama, który w obu przejazdach był na drugim miejscu. Po pierwszym przejeździe na podium był jeszcze Kazuki Tomono, jednak ostatecznie medal brązowy wywalczył Amerykanin Vincent Zhou, który minimalnie wyprzedził Gruzina Morisi Kvitaleshviliego i Amerykanina Camdena Pulkinena.