Do ostatniego starcia reprezentantki Polski w drużynie walczyły o medal Olimpiady Szachowej. Jeszcze po 9 z 11 rund zajmowały pozycję liderek, a po 10 z 11 rund były drugie. Niestety w ostatniej rundzie nie miały większych szans w starciu z dobrze dysponowanymi Ukrainkami. W konsekwencji Polki spadły w klasyfikacji generalnej i ostatecznie zajęły w Indiach szóste miejsce. Dużo gorzej poszło Polakom.
Przegrana walka o medal
Olimpiada szachowa to najbardziej prestiżowe drużynowe rozgrywki szachowe na świecie. W tym roku zmagania odbywały się w indyjskim mieście Ćennaj. Turniej kobiet zgromadził aż 160 reprezentacji, a Polki do ostatniej rundy pozostawały w walce o medal. Zawody rozgrywano w ramach formuły szwajcarskiej, a w każdej grały po 4 z 5 zgłoszonych do turnieju zawodniczek. Reprezentację Polski kobiet tworzyły: Monika Soćko, Oliwia Kiołbasa, Maria Malicka i Michalina Rudzińska, Alina Kaszlinska.
Biało-czerwone rozpoczęły kapitalnie i zdobyły komplet punktów w pierwszych czterech rundach. Dzięki temu przesunęły się na czołowe miejsca w klasyfikacji. Niestety w kolejnej rundzie musiały uznać wyższość Rumunek. W kolejnych meczach wygrały z Serbkami, trzecim zespołem Indii oraz z wielkimi faworytkami, czyli pierwszą drużyną Indii. W międzyczasie przydarzył im się również remis z Bułgarkami, jednak po 9 z 11 rund zajmowały pozycję liderek. Wówczas tylko zremisowały z Gruzinkami i ta starta punktów zaważyła na ewentualnym medalu. W ostatniej rundzie Polki były bez szans z Ukrainkami i skończyły zmagania na szóstym miejscu. Indywidualnie Oliwia Kiołbasa zdobyła złoty medal na 3. planszy i osiągnęła najlepszy wynik na całej olimpiadzie. Srebro na 4. planszy przypadło Marii Malickiej. Zawody kobiet wygrały Ukrainki.
Słaby występ Polaków
Przed rozpoczęciem zmagań reprezentanci Polski byli stawiani w gronie faworytów do zdobycia medalu. Polacy grali w składzie: Jan-Krzysztof Duda, Wojciech Moranda, Radosław Wojtaszek, Mateusz Bartel i Kacper Piorun. Pierwsze trzy rundy toczone były zgodnie z planem, a Polacy pewnie pokonali kolejno: Syryjczyków, Kolumbijczyków i Australijczyków. Niestety później przyszły dwa nieoczekiwane remisy z Rumunami i Francuzami oraz bolesna porażka z Serbią. Wówczas było już wiadomo, że Polacy stracili szanse na medal. W siódmej rundzie biało-czerwoni zremisowali z niżej notowanymi Filipińczykami i po tej porażce z dalszej gry wycofany został Jan-Krzysztof Duda. Ostatnie cztery rundy to remis z Czarnogórą oraz wygrane z Mongolią, Szwecją i Turcją. Ostatecznie przełożyło się to na 9. miejsce. Indywidualnie Mateusz Bartel zdobył złoty medal na 5 planszy, która traktowana była jako rezerwowa. Zawody mężczyzn wygrała drużyna Uzbekistanu.
Kolejna olimpiada szachowa odbędzie się w 2024 roku w Budapeszcie.